Kim był Damian Ogrodowski? Biznesmen zginął w koszmarnym wypadku w Ustroniu
"Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu zdarzenia policjantów wynika, że kierujący osobowym mercedesem mężczyzna z nieustalonych przyczyn nie zatrzymał się i wjechał z dużą prędkością w naczepę-wywrotkę ciągnika renault" – tak brzmi komunikat policji po wypadku w Ustroniu na Śląsku, do którego doszło 15 marca.
"W wyniku siły uderzenia mercedesa, renault z naczepą uderzył w znajdującą się przed nim toyotę, a ta następnie w samochód MAN, który zatrzymał się przed sygnalizacją świetlną. W wyniku tego wypadku do szpitala została przewieziona kierująca toyotą kobieta. Mężczyzna, który był w mercedesie, zginął na miejscu" – dodają policjanci.
Nie wiadomo, dlaczego kierowca nie zaczął hamować podczas dojeżdżania do samochodów stojących przed skrzyżowaniem z sygnalizacją świetlną. Na nagraniach z miejsca wypadku widać, że podbił do góry wielką ciężarówkę. Część jej naczepy została rozerwana na strzępy, z mercedesa zostały jedynie szczątki.
Prędkość auta biznesmena była tak duża, że ciężarówka szybko przesunęła się do przodu i zmiażdżyła osobową toyotę stojącą przed nią. Kierująca nią kobieta w zaawansowanej ciąży została ciężko ranna.
Damian Ogrodowski był biznesmenem, wspierał lokalny sport
Z nagrań z miejsca wypadku wynika, że był on sprawcą wypadku. Damian Ogrodowski miał 42 lata, był znanym w branży budowlanej na Śląsku przedsiębiorcą. Miał żonę i synów. Sponsorował też żużlowca Kolejarza Opole, Roberta Chmiela, wspierał finansowo ten sport.
Jak przypomina dziennik "Fakt", Ogrodowski prowadził konsorcjum budowlane wspólnie z żoną Dominiką w Jankowicach pod Rybnikiem.
Firma Grupa Ogrodowski D-Art specjalizuje się w robotach budowlanych, układaniu kostki brukowej i sieci wodociągowych. Istnieje na rynku od 23 lat.
Firma startowała w przetargach głównie na gminne inwestycje, m.in. w Zabrzu, Jastrzębiu-Zdroju, Żorach, a także Ustroniu. Przedsiębiorstwo zatrudnia ponad 100 pracowników.
Jak pisze "Fakt", z raportów opublikowanych w internecie wynika, że ubiegły rok był udany dla Damiana Ogrodowskiego. Jego firma miała nawet 25 mln zł przychodu. Największe zamówienie za ponad 10 mln zł realizowała w powiecie cieszyńskim. Dotyczyło ono rozbudowy dróg powiatowych.
"Fakt" sugeruje, że na budowach prowadzonych przez firmę D-Art dochodziło ostatnio do przestojów, zaś pracownicy nie dostali wynagrodzeń. Informacje o opóźnieniach i zatorach płatniczych potwierdza wójt jednej z gmin, w której pracowała firma Ogrodowskiego.
"Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu o zachowanie ostrożności na drodze, a szczególnie dostosowanie prędkości nie tylko do warunków atmosferycznych, ale też do tych związanych z natężeniem ruchu. Apelujemy do wszystkich użytkowników dróg o zachowanie zdrowego rozsądku na drodze i bezwzględne respektowanie obowiązujących przepisów, ponieważ łamiąc je, ryzykujemy życiem i zdrowiem swoim, swoich pasażerów oraz innych uczestników ruchu" – pisze cieszyńska policja na swojej stronie.