Potężna waloryzacja emerytury, nawet ponad 5 tys. Dla wybrańców, to jak los na loterii

Adam Bysiek
21 maja 2024, 16:25 • 1 minuta czytania
W marcu przeprowadzono waloryzację emerytur, która oparta była na wskaźniku 12,12 proc. Dzięki temu minimalna emerytury znacznie wzrosły w sakli całego kraju. Jeden z seniorów ma powody do radości, bo na jego konto wpłynie nawet o ponad 5 tysięcy złotych więcej.
Waloryzacja emerytury w 2024 roku – ile wynosi rekordowe świadczenie Waloryzacja emerytury w 2024 roku – ile wynosi rekordowe świadczenie
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Każdego roku w marcu dochodzi do waloryzacji emerytur, która ma na celu zrekompensowanie inflacji oraz wzrostu kosztów życia. ZUS podał też, że największy wzrost świadczenia wyniósł aż 5261 zł, co stanowi rekordową podwyżkę w tegorocznej waloryzacji.


Waloryzacja emerytury

W 2024 roku aż 300 tysięcy osób uzyska uprawnienia do przejścia na emeryturę. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", waloryzacja kapitału w tym roku może wynieść nawet 14,9 proc., co może znacząco wpłynąć na wysokość przyszłych świadczeń emerytalnych.

Waloryzacja o 14,9 proc. oznacza, że kapitał zgromadzony na kontach emerytalnych może wzrosnąć o niemal jedną szóstą. W praktyce, dla wielu przyszłych emerytów, taki wzrost może przekładać się na dodatkowe kilkaset złotych miesięcznie.

Jaka jest najwyższa emerytura w Polsce i kto ją dostaje?

Najwyższa emerytura w Polsce wynosi obecnie 48 673,53 zł miesięcznie i wypłacana jest przez oddział ZUS w Zabrzu. Świadczenie trafia do mężczyzny, który już w 2023 roku był rekordzistą pod względem wysokości świadczenia emerytalnego. W ubiegłym roku jego emerytura przekraczała 43 tys. zł, co było ponad 12-krotnością przeciętnej emerytury w Polsce.

W marcu tego roku ZUS przeprowadził waloryzację emerytur, opartą na wskaźniku 12,12 proc., obejmującą również to świadczenie. W efekcie na konto rekordzisty ze Śląska trafia kwota powiększona o 5261 zł, co daje dokładnie 48 673,53 zł miesięcznie.

Beata Kopczyńska, rzeczniczka śląskiego oddziału ZUS, ujawniła szczegóły dotyczące mężczyzny: "Mężczyzna przeszedł na emeryturę w wieku 86 lat i ma za sobą ponad 62 lata i 5 miesięcy "czystej" pracy, bez zwolnień chorobowych i innych nieskładkowych okresów. Okresów nieskładkowych ma niespełna 5 lat."

Mężczyzna rozpoczął pobieranie świadczenia emerytalnego ponad 20 lat po osiągnięciu wieku emerytalnego, który w Polsce wynosi 65 lat dla mężczyzn. Przeszedł na emeryturę dopiero w wieku 86 lat.

Wniosek o wypłatę emerytury – lepiej się pospieszyć

Wysokość emerytury w Polsce obliczana jest na podstawie zgromadzonego kapitału emerytalnego, który dzielony jest przez statystyczną liczbę miesięcy dalszego trwania życia.

Jak wyjaśnia Beata Kopczyńska, rzeczniczka śląskiego oddziału ZUS: "Późniejsze przejście na emeryturę sprawia, że statystycznie średnie dalsze trwanie życia ulegnie zmniejszeniu. Zatem podstawę obliczenia emerytury będziemy dzielić przez mniejszą liczbę miesięcy, co daje nam wyższą emeryturę".

Wedle obecnych tablic średniego dalszego trwania życia, osoby przechodzące na emeryturę w wieku 86 lat mają statystycznie niecałe 70 miesięcy dalszego życia, czyli niecałe 6 lat. W praktyce oznacza to, że ich zgromadzony kapitał emerytalny jest dzielony przez mniejszą liczbę miesięcy, co znacząco podnosi wysokość miesięcznego świadczenia.

Reasumując, im później zdecydujemy się na złożenie wniosku o wypłatę emerytury, tym większa kwota będzie wpływała na nasze konto.