Ogromne wynagrodzenia i duże inwestycje. Tak urosły majątki polskich europosłów

Sebastian Luc-Lepianka
31 maja 2024, 10:14 • 1 minuta czytania
W parze z mandatami do europarlamentu idzie wysokie wynagrodzenie. Dotychczasowi Polscy europarlamentarzyści wzbogacili się przez swoje kadencje, m.in. inwestując w nieruchomości. Na jakie zarobki będą mogli liczyć nowi deputowani?
Ile zarabiają eurodeputowani? Fot. Wojciech Strożyk/Reporter
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Dane o majątkach europosłów przytoczył "Super Express" - oprócz pięciocyfrowych zarobków miesięcznie, posiadają oni ogromne inwestycje w nieruchomościach. Jak przez pięć lat wzbogacili się członkowie Parlamentu Europejskiego?


Ile zarabia europoseł?

Pensja europarlamentarzysty to 8757,70 euro miesięcznie, czyli obecnie ponad 37 tys. złotych. Jest ona ustalana jako 38,5 proc. podstawowego wynagrodzenia sędziego Trybunału Sprawiedliwości. Uzyskane pieniądze często są inwestowane w mieszkania i działki.

Do tego za każdy dzień pracy w Brukseli czy Strasburgu eurodeputowany może liczyć na dietę poselską. Każdego miesiąca otrzymuje 4950 euro na koszty ogólne, czyli ponad 21 tys. zł na wydatki związane z pełnieniem mandatu (jak np. wynajem biura albo zakup sprzętu). Jeśli w jednym roku parlamentarnym poseł zasiadał na mniej niż połowie posiedzień plenarnych (i nie dostarczył odpowiedniego uzasadnienia), przysługuje mu jedynie połowa diety.

Przyznawana jest im także dodatkowa dieta dzienna na wydatki związane z pobytem w PE w celach służbowych. Wynosi ona 350 euro, czyli ok. 1517 złotych w obecnym kursie. Parlamentarzyści mogą liczyć też na zwroty koszty podróży i zwroty kosztów leczenia.

Majątki polskich europarlamentarzystów

Magdalena Adamowicz z KO w 2019 r. miała dwie połączone mieszkania o powierzchni 150 mkw, warte ok. 900 tys. zł oraz trzy niezabudowane działki. Po pięciu latach posiada cztery dodatkowe mieszkania warte od 340 tys. zł do ponad 500 tys. zł.

Marek Balt z Lewicy, jak informuje "SE", na początku kadencji europosła posiadał dom o powierzchni 286 mkw z działką i jeszcze jedną działkę z budynkiem. Po pięciu latach pracy dorobił się kolejnych dwóch mieszkań oraz siedmiu działek.

Robert Biedroń, przewodniczący Komisji ds. Praw Kobiet i Równouprawnienia w Parlamencie Europejskim, pięć lat temu był współwłaścicielem dwóch mieszkań o wartości 540 tys. zł. Obecnie posiada kolejne dwa, z czego jedne wycenił w sprawozdaniu majątkowym na 2 mln złotych.

Joachim Brudziński z PiS w 2019 r. miał dom o powierzchni 120 mkw. Obecnie posiada większe od niego mieszkanie, o powierzchni 132 mkw wycenione na 1 mln 380 tys. zł. Do tego jest także posiadaczem gruntów z dwoma domkami o wartości ok. 650 tys. zł.

Ryszard Czarnecki z PiS w 2019 r. miał dwa mieszkanie o wartości 3 mln 400 tys. zł. Po pracy w PE posiada także dom letniskowy o powierzchni 90 mkw, mieszkanie o powierzchni 120 mkw warte 900 tys. zł i działkę wycenioną na 100 tys. zł. 

Marek Belka, ekonomista, polityk, profesor, mężczyzna z bogatą karierą polityczną i były prezes NBP - w 2019 roku był właścicielem domu o powierzchni 305 mkw, wycenionym na 1 mln 200 tys. zł. Do tego posiadał mieszkanie o powierzchni 54 mkw, wycenione na 1,2 mln zł. Obecnie w jego majątku znajduje się mieszkanie o powierzchni 66 mkw, warte 503 tys. zł.

Nad majątkiem Marka Belki pochylaliśmy się w szczegółach na INNPoland. Oprócz zarobków europosła ekonomista zasiadał w radach nadzorczych kilku spółek. Parlament Europejski nie wymaga podania dokładnych wysokości pensji, a jedynie ich przedziałów. W przypadku Marka Belki oprócz pensji za pracę w europarlamencie dochodziły wynagrodzenia jako członka rady nadzorczej. W 2022 roku wliczyliśmy jego zarobki na od 72,8 tys. zł do 142 tys. zł brutto miesięcznie.

Odprawa i emerytury dla europosłów

Po zakończeniu swojej kadencji obecni europosłowie otrzymają odprawę w wysokości równowartości miesięcznego wynagrodzenia za każdy rok sprawowania mandatu. Czas otrzymywania odprawy trwa nie krócej niż 6 miesięcy oraz nie dłużej niż 24 miesiące. Odprawa przestaje być wypłacana, jeśli poseł obejmie inną publiczną funkcję albo mandat w parlamencie krajowym, albo przejdzie na emeryturę.

Byli eurodeputowani są uprawnieni do emerytury po ukończeniu 63. roku życia. Świadczenie emerytalne wynosi 3,5 proc. wynagrodzenia za każdy pełny rok wykonywania mandatu, nie więcej niż 70 proc. uposażenia. Koszty świadczeń emerytalnych pokrywane są z budżetu Unii Europejskiej.

Po śmierci eurodeputowanego jego żona oraz będące na jego utrzymaniu dzieci mogą otrzymać rentę.

Czytaj także: https://innpoland.pl/204872,emerytury-poslow-zawrotne-wyplaty-z-zus-dla-siekierskiego-i-donalda-tuska