Jaka jest cena za wspieranie Polaków? Oto średni koszt wyjazdu kibica na Euro
Trudno o lepszą okazję do kibicowania naszej kadrze niż Euro 2024 w Niemczech. Korzystniejszą opcją byłoby jedynie wspieranie Polaków na Euro w naszym kraju, na co niestety nie zapowiada się w najbliższych latach (kolejny turniej odbędzie się w Wlk. Brytanii i Irlandii). Czy tak mała odległość do stadionów na Euro 2024 oznacza niskie koszty wyjazdu? Przedstawiamy aktualne ceny związane z podróżowaniem.
Jakie są ceny za bilety na Euro 2024?
Oficjalny kanał dystrybucji biletów na Euro 2024 doświadczył prawdziwego oblężenia. Na kilka minut po udostępnieniu możliwości kupna wejściówek, nie było już dostępnych większości z nich. Najwięcej trzeba było zapłacić za mecz otwarcia. Koszt obejrzenia spotkania Niemcy-Szkocja wyniósł od 50 do 900 euro (ok. 218-3915 zł) w zależności od miejsca.
Jednak najbardziej interesujące są ceny związane z kibicowaniem Polakom. Wejściówki na mecze w grupie, czyli na trzy występy naszej kadry, można było nabyć za 30-400 euro (130-1740 zł). Stawki nie odstraszyły kibiców. Wszystkie bilety zostały rozdysponowane.
Ile zapłacą kibice, jeśli Polska zagra w fazie pucharowej Euro 2024?
Co wydarzy się dalej, jeśli Polacy wygrają z Austrią (w Berlinie) i zremisują z Francją (w Dortmundzie), bezproblemowo wychodząc z grupy? W takim przypadku do sprzedaży zostanie udostępniona kolejna transza biletów. UEFA rozpocznie sprzedaż wejściówek na fazę pucharową 23 czerwca. Bilety na mecze kolejnych etapów turnieju kosztują od 50 do 900 euro (215-3918 zł). Najdroższy będzie finał – od 95 do 2000 euro (414-8704 zł).
Ile kosztuje transport na Euro 2024?
Najkorzystniejszym finansowo sposobem na poruszanie się do Niemiec i po kraju gospodarza jest samochód. Autostrady są bezpłatne – nie trzeba martwić się winietami, czy bramkami z punktem poboru opłat. Ceny w Niemczech na stacjach paliw prezentują się następująco (stan na 12.06.24/ źródło: e-petrol.pl): Pb95: 1,76 euro/ 1 litr, ON: 1,63 / 1 litr.
Kibice mają też do wyboru podróżowanie pociągiem. Bezpośrednie połączenie ze Szczecina do Berlina to koszt około 213 zł w jedną stronę dla pojedynczego pasażera bez zniżek. Połączenie z Berlina do Dortmundu to koszt około 125 zł w jedną stronę dla pojedynczego pasażera bez zniżek (stan na 19.06.24).
Alternatywą jest podróż samolotem. Bilet w jedną stronę, przykładowo na termin wylotu 20.06 to koszt 659 zł w przypadku połączenia Kraków-Berlin i 609 zł w przypadku Katowice-Dortmund (stan na 19.06.24/ źródło: kiwi.com).
Ile kosztuje nocleg i wyżywienie na miejscu?
Zakładając, że kibic będzie chciał zostać w Berlinie w terminie od 20 do 22 czerwca, wspierając Polaków w meczu z Austrią, za 2-dobowy nocleg będzie musiał zapłacić około 1100-1700 zł, nocując w hotelu. W przypadku tańszego zakwaterowania typu B&B cena może spaść nawet do 800-900 zł. Natomiast nocleg w dniach od 24 do 26 czerwca w Dortmundzie to koszt 2100-3000 zł w przypadku hoteli i 1500-1800 zł w przypadku B&B (stan na 19.06.24/ źródło: booking.com).
Dla kibiców ważne jest spędzanie wolnego czasu. Najczęściej wykorzystują go, odpoczywając w barach, restauracjach, kawiarniach, czy zwiedzając niemieckie miasta i malownicze okolice. Aktualny kurs euro to 4,34 zł.
Koszty życia w Niemczech są wyższe niż w Polsce, co trochę mniej odczujemy np. w sklepach spożywczych, ale już wyraźniej w restauracjach, barach czy pubach. Kibice muszą się nastawić na znacznie wyższe ceny napojów i przekąsek na stadionach oraz strefach wokół nich.
Według informacji portalu numbeo.com średnie ceny za żywność, jedzenie i picie prezentują się następująco:
- posiłek w standardowej restauracji dla dwóch osób: 70 euro,
- posiłek w sieci fastfood (McDonald’s): 10 euro,
- 0,5 l piwo: 4,50 euro,
- capuccino: 3,73 euro,
- coca-cola (0,3l): 2,70 euro,
- woda (0,3l): 2,50 euro.
Nie można też nie wspomnieć o tak ważnej kwestii, jak wymiana waluty. Warto mieć ze sobą trochę gotówki, żeby móc korzystać z pieniędzy w każdej sytuacji – w Niemczech nie w każdym miejscu można płacić kartą. Dobrym wyborem będzie też użycie karty wielowalutowej, żeby zaoszczędzić na prowizji podczas dokonywania transakcji w euro.