Będą podwyżki dla nauczycieli? ZNP oczekuje szybszego działania rządu Tuska

Marcin Gościński
03 lipca 2024, 14:57 • 1 minuta czytania
Związek Nauczycielstwa Polskiego znów bije na alarm w sprawie wynagrodzeń w szkołach. Zdaniem zarządu nawet podwyżka w wymiarze kilkunastu procent nie rozwiązałaby problemu związanego z niskimi pensjami nauczycieli. W rozmowach wzięła udział Minister MEN.
ZNP oczekuje szybszego działania rządu w sprawie podwyżek pensji nauczycielskich Mateusz Grochocki/eastnews.pl
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Podwyżki dla nauczycieli to temat, który regularnie powraca. Najgłośniej było o nim w 2019 roku, kiedy to ZNP zmobilizowało placówki niemal w całym kraju i ogłosiło strajk, żądając lepszego wynagrodzenia. Teraz znów prowadzone są rozmowy z rządem. Związek Nauczycieli Polskich wydał w tej sprawie komunikat.


W środę 26 czerwca 2024 miało miejsce pierwsze posiedzenie grupy roboczej ds. wynagradzania nauczycieli, któremu przewodniczyła podsekretarz stanu w MEN Paulina Piechna-Więckiewicz. Uczestniczyli w nim najważniejsi członkowie ZNP: Urszula Woźniak – wiceprezes ZG ZNP, Arkadiusz Boroń – członek ZG ZNP, Krzysztof Lisowski – prawnik ZG ZNP.

Związek Nauczycieli Polskich jest niezadowolony z obecnego poziomu zarobków pedagogów

W trakcie posiedzenia członkowie ZNP wypunktowali wady obecnego systemu wynagradzania nauczycieli. Arkadiusz Boroń stworzył prezentację dotyczącą zmian pensji nauczycielskich w latach 2006-2024.

Członek ZG ZNP Zaznaczył, że nawet pomimo podwyżek w 2024 roku na poziomie 30 proc. wynagrodzenia nauczycieli nie są na poziomie z lat 2010-2012 – w porównaniu z minimalnym wynagrodzeniem za pracę oraz przeciętnym występującym w kraju.

Jakie zmiany i drogę do podwyżek proponuje ZNP?

Zdaniem Zarządu Głównego ZNP, w tym przypadku Urszuli Woźniak, nawet podwyżka pensji nauczycielskiej o 4,1 proc. która ma nastąpić w 2025 roku, wciąż nie umożliwi osiągnięcia poziomu z lat 2010-2012. Osiągnięcie priorytetu ZNP, czyli powiązanie wynagrodzeń pedagogów z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce, umożliwiłaby podwyżka o 15 proc. przeprowadzona w następnym roku.

Warto przy tej propozycji zauważyć fakt, że premier Donald Tusk zadeklarował już wzrost o 4,1 proc. pensji dla budżetówki, a sami nauczyciele otrzymali już podwyżkę w wysokości 30-33 proc. w 2024 roku. Sama subwencja oświatowa w 2024 roku wyniosła o 23,6 mld zł więcej niż w poprzednim roku, czyli 88 mld zł.

Związek Nauczycieli Polskich proponuje też realizację drugiego kroku do 2026 roku. Ma on polegać na podwyżce do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce za 2025 rok. Czyli, jeśli wyniosłoby one np. 8271,99 zł, to nauczyciel dyplomowany również miałby otrzymać pensję 8271,99 zł brutto. Natomiast pedagodzy tacy jak, na przykład mianowani, czy początkujący mieliby dostawać odpowiednio niższą pensję.

Ile nauczyciele zarabiają w 2024 roku?

Nauczyciele pełnią niezwykle ważną funkcję w społeczeństwie, edukując i kształtując kolejne pokolenia. Ze względu na tę rolę ZNP niemal bez przerwy zwraca uwagę na wciąż niskie zarobki pedagogów. Aktualnie wynagrodzenia nauczycieli prezentują się następująco:

Po proponowanej podwyżce w wymiarze 15 proc. zarobki kształtowałyby się natomiast następująco:

Jak widać, nawet po podwyżce w proponowanym przez ZNP wymiarze, nauczyciel dyplomowany dalej nie zarabiałby nawet 5000 złotych netto. Związek Nauczycielstwa Polskiego zakończył rozmowy z Minister Pauliną Piechną razem z deklaracją, że ma nadzieję, że poruszone na spotkaniu zagadnienia zostaną szybko rozstrzygnięte, a rezultaty prac grup roboczych zaczną się wcześniej i pierwsze efekty będzie widać jeszcze przed 1 września 2024 roku.

Czytaj także: https://innpoland.pl/207092,babciowe-wchodzi-w-pazdzierniku-zlobki-szykuja-podwyzke-cen