
Reklama.
W głosowaniu nad ustawą o innowacyjności udział wzięło 432 posłów. Z czego 282 opowiedziało się za przyjęciem projektu, a tylko 1 był przeciw. Jednak aż 149 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu, a 28 w ogóle nie uczestniczyło w obradach. O pomyślnym zakończeniu prac legislacyjnych w Sejmie dla przedsiębiorców i startupów poinformował na swoim Facebooku poseł Piotr Cieśliński, który usilnie dążył do wejścia zmian w życie.
Jeszcze we wtorek wydawało się, że prac nad projektem nie uda się dokończyć w tej kadencji parlamentu. Dlatego, że trakcie obrad komisji jej przewodniczący Witold Czarnecki na wniosek prezydenta Andrzeja Dudy przerwał je i przesunął posiedzenie na 8 października. Jak stwierdził wtedy, politycy potrzebowali więcej czasu, aby przeanalizować skutki prawno-finansowe proponowanych zmian.
Jednak w nocy z środy na czwartek na wspólnym posiedzeniu Komisji: Finansów Publicznych, Edukacji Nauki i Młodzieży oraz Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii – późnym wieczorem Sejm przyjął drugie czytanie projektu ustawy o innowacyjności. Z kolei dziś rano zakończyło się trzecie czytanie i teraz trafi ona do Senatu.
Następnie będzie czekała na podpis prezydenta. Jeżeli głowa państwa ją podpisze, wejdzie w życie od 1 stycznia 2016 r. Warto przeczytać, co dokładnie zmieni ustawa o innowacyjności i jak zyskają na niej przedsiębiorcy i inwestorzy. Jej treść znaleźć można na Sejmowej stronie.
Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl