Solaris w 2015 roku odnotował rekordowe przychody w kwocie 1,7 mld złotych.
Solaris w 2015 roku odnotował rekordowe przychody w kwocie 1,7 mld złotych. Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Reklama.
Zaczynali od warsztatu, ale nigdy się nie poddali
Solaris już 13 lat z rzędu jest liderem na rynku niskopodłogowych autobusów miejskich w Polsce. Ponadto spółka w ubiegłym roku podpisała kilka spektakularnych kontraktów w innych państwach. Jednak nie zawsze sytuacja producenta z Bolechowa wyglądała tak różowo. Początki biznesu to prace dorywcze w Szwecji i niewielki warsztat – o czym pisaliśmy w INNPoland. Te trudne czasy w rozmowie z Money.pl przypomniała Solange Olszewska:
Solange Olszewska

Czujemy się bardzo odpowiedzialni za to, co robimy, za nasze pojazdy, naszych ludzi i bezpieczeństwo naszych pasażerów. Wiele razy zdarzało się, że w bardzo trudnych momentach ratowaliśmy firmę i miejsca pracy. Nie żyjemy w raju. Jednak nigdy nie chcieliśmy przenosić produkcji do innego kraju.

Rok 2015 był świetny. A 2016 zaczął się jeszcze lepiej
Dziś kłopoty zdają się omijać Solarisa szerokim łukiem. W ubiegłym roku elektryczne autobusy z Bolechowa wjechały m. in. do Barcelony i Paryża. Z kolei pod koniec 2015 roku producent podpisał kontrakt na dostawy pojazdów do Izraela, a dokładne do Tel Awiwu i Nazaretu.
Rok 2016 Solaris także powitał z przytupem. Najpierw firma podpisała kontrakt na dostawę 300 pojazdów do Włoch na astronomiczną kwotę 110 mln euro, a kilka tygodni temu model Urbino 12 electric został wybrany autobusem roku w Hiszpanii.
logo
Solaris Urbino 12 electric, autobus roku w Hiszpanii. Fot. Materiały prasowe
Łącznie Solaris dostarczył do 29 państw z całego świata ponad 13 tys. pojazdów komunikacji miejskiej. Firma z Bolechowa zatrudnia ponad 2,3 tys. osób w naszym kraju oraz niemal 300 pracowników w zagranicznych filiach.

Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl