
REKLAMA
Jak twierdzi brytyjski dziennik „Financial Times”, menedżerowie Forda szacują, że w ciągu najbliższych dwóch lat firma może ponieść straty, które dobiją do miliarda dolarów. Ba, to nie koniec. Na odchodne Amerykanie chcą podnieść ceny aut. - Podwyżka jest konieczna dla odzyskania pieniędzy straconych na skutek ruchów kursów walutowych – skwitował szef pionu finansowego Forda, Robert Shanks.
Koncern i tak ma za sobą burzliwy okres. Spadła sprzedaż aut w USA i za Wielkim Murem. Od końca czerwca funt stracił wobec dolara 11 procent. Na to nałożyła się konieczność wymiany generatorów gazu w poduszkach powietrznych oraz kiepskie prognozy dla rynku brytyjskiego na najbliższe lata.
Cóż, niekorzystne zmiany zapewne nie ominą Polski. Można z powodzeniem zakładać, że jeśli koncern zdecyduje się na ucieczkę z Europy – to można się spodziewać, że zarówno ceny aut, jak i części zamiennych oraz usług naprawczych znacząco wzrosną. Czas żegnać się z mustangami?
Napisz do autora: mariusz.janik@innpoland.pl