Reklama.
Prawo jazdy kategorii B czy obsługa arkusza kalkulacyjnego Excel przez lata uchodziły za obowiązkowe pozycje, jakie Polacy dopisywali do swoich CV. Choćby po to, żeby lista ich kwalifikacji była optycznie ciut dłuższa. Rośnie jednak lista polskich firm, które poszukują osób dysponujących jeszcze jedną – niegdyś powszechną – umiejętnością. Chodzi o tych, którzy czytają książki.
Napisz do autora: mariusz.janik@innpoland.pl