
Odchudza. Odmładza. Pobudza, ale uspokaja. Uspokaja, ale pobudza. Zawiera dziesięć razy więcej pożytecznych substancji niż „zwykła” zielona. Gram tej herbaty w jej najtańszej wersji kosztuje ponad złotówkę, a bywają gatunki kilkakrotnie droższe. Anna Lewandowska nazwała ją „najzdrowszą herbatą na świecie”. Kolejne kawiarnie ogłaszają jej przybycie, jak wizytę długo wyczekiwanego, szacownego gościa. Instagram zalewają zdjęcia filiżanek z naparem i talerzyków z ciastkami z matcha. Powściągliwi są za to dietetycy. – Wszystkie herbaty są zdrowe – ucinają. Co najmniej 10-krotnie większa od ceny przeciętnej zielonej herbaty cena matchy nie przekłada się na jej dobroczynny wpływ na nasze zdrowie.
Trudno się dziwić, że ten cudowny specyfik do najtańszych nie należy. 70-gramowe pudełko „zwykłej” zielonej herbaty to wydatek rzędu 3,50 złotego. Saszetka 50 gram matchy w wersji podstawowej – to przeszło dziesięciokrotnie więcej: ponad 40 złotych. W wersji tradycyjnej to już 65 złotych. Wersja luksusowa to 70 złotych za 30 gram. Zestawy typu saszetka plus naczynie do parzenia i miotełka bambusowa do ubijania napoju to już koszt rzędu 300 złotych. Kto zatem ceni zdrowie, ten będzie się musiał wykosztować.
– W ten oto sposób trafia do Polski kolejny produkt z kategorii superfood – podsumowuje w rozmowie z INN:Poland dietetyczka Anna Jelonek. Miłośnicy naparów na bazie matcha podkreślają, że delikatny zielony proszek powstaje na bazie całych liści (zgodnie z tradycją najświeższych i najdelikatniejszych spośród tych, jakie rozwija oryginalna roślina). – Dzięki temu dostarczamy organizmowi wszystkie zawarte w herbacie składniki odżywcze: aminokwasy, minerały, witaminy, błonnik i antyoksydanty. W przypadku zwykłego naparu herbacianego do organizmu trafia tylko 10-20 proc. tych składników, ponieważ większość z nich nie jest rozpuszczalna – podkreślała Aniela Tyszka.
Napisz do autora: mariusz.janik@innpoland.pl
