Reklama.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", obok policjantów protestować będą pracownicy medyczni. Twierdzą, że resort zdrowia ich oszukał.
Bo po proteście głodowym lekarzy rezydentów i zmianie ministra obiecywał ustępstwa, ale niespecjalnie chce je spełniać, przynajmniej w obiecanym kształcie. Stąd w całej Polsce, w czarnych koszulach czy opaskach, protestować będą pracownicy medyczni zrzeszeni w Porozumieniu Zawodów Medycznych.
Pracownicy medyczni protestują na czarno
Narzekają, że płace jak były nędzne, tak są, kolejki do lekarzy jak stały, tak stoją. A 6,8 proc. PKB na ochronę zdrowia jest 4,67, do obiecanej wartości resort dojdzie nie za trzy lata, jak obiecał, a za siedem. Jakby i bez tego mało było absurdów, niekiedy studenci muszą wręcz płacić szpitalowi za praktyki.
Pracownicy medyczni protestują na czarno
Narzekają, że płace jak były nędzne, tak są, kolejki do lekarzy jak stały, tak stoją. A 6,8 proc. PKB na ochronę zdrowia jest 4,67, do obiecanej wartości resort dojdzie nie za trzy lata, jak obiecał, a za siedem. Jakby i bez tego mało było absurdów, niekiedy studenci muszą wręcz płacić szpitalowi za praktyki.
Pracownicy publicznych placówek wiedzą, że nie dostaną nawet ułamka tego, co zarobią w prywatnych ośrodkach. Stąd kwestią czasu było, aż pojawi się przypadek, gdy prywatne ośrodki podkupią wszystkich pracowników publicznej placówki, jak w przypadku szpitala w Kluczborku.
Pouczenia zamiast mandatów - strajk w policji
– Akcja protestacyjna nie jest ostra, na razie rozpatrujemy oflagowanie jednostek i niewypisywanie mandatów, ale to pokazuje tylko desperację i to, że środowisko policyjne ma dosyć, szczególnie po informacjach, że więcej od policjanta, który codziennie wychodzi na ulicę, dostaje ktoś, kto otwiera szlaban przed ministerstwem, ktoś, kto oddaje honory w Sejmie. To przelało czarę goryczy w szeregach policji – powiedział przewodniczący zarządu głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów Rafał Jankowski, cytowany w komunikacie związkowców.
– Akcja protestacyjna nie jest ostra, na razie rozpatrujemy oflagowanie jednostek i niewypisywanie mandatów, ale to pokazuje tylko desperację i to, że środowisko policyjne ma dosyć, szczególnie po informacjach, że więcej od policjanta, który codziennie wychodzi na ulicę, dostaje ktoś, kto otwiera szlaban przed ministerstwem, ktoś, kto oddaje honory w Sejmie. To przelało czarę goryczy w szeregach policji – powiedział przewodniczący zarządu głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów Rafał Jankowski, cytowany w komunikacie związkowców.
Policjanci chcą 650 zł podwyżki i przywrócenia dawnych zasad emerytalnych. MSWiA próbuje łagodzić nastroje i zapewnia, że jest otwarte na rozmowy. W INNPoland.pl pisaliśmy o tym, jak wygląda praca w policji. Ich sytuacja jest nie do pozazdroszczenia.
Pensje niższe niż na kasie w dyskontach, początkujący policjant zarobi ok. 2,5 tys. zł. Muszą przepracować 25 lat, by uzyskać emeryturę. Policja prowadziła też mocną w przekazie kampanię społeczną, gdzie pokazywano, za jakie psie pieniądze policjant musi narażać życie. To wszystko sprawia, że liczba aplikacji osób kandydujących do policji spadła w ostatnim roku o połowę. A i bez tego mamy niedobory liczone w tysiącach miejsc.