
Transfuzja świeżej, młodej krwi do starego ciała może pomóc odwrócić proces starzenia poprzez odmłodzenie organów wewnętrznych - tak twierdzi kontrowersyjny start-up z Ameryki. Firma Ambrosia Medical za zabieg kasuje pacjentów na 8 tysięcy dolarów i już ma grono pierwszych chętnych.
REKLAMA
W 2017 r. start-up Ambrosia Medical rozpoczął eksperymentalne „leczenie” ludzi w wieku 35-92 lat młodą krwią (dawców w wieku 16-25 lat). Celem, jaki mu przyświecał, było sprawdzenie, czy transfuzja krwi od młodego dawcy wpływa w jakiś sposób na zdrowie i samopoczucie starszego.
Wyniki badań: transfuzja młodej krwi
Do tej pory firma przeprowadziła około 150 transfuzji. Choć nie opublikowała jeszcze oficjalnych wyników swoich badań, założyciel Jesse Karmazin twierdzi, że okazały się one „interesujące” i „bardzo pozytywne”. Najwyraźniej na tyle, by otworzyć pierwszą klinikę oferującą tego typu zabiegi.
Do tej pory firma przeprowadziła około 150 transfuzji. Choć nie opublikowała jeszcze oficjalnych wyników swoich badań, założyciel Jesse Karmazin twierdzi, że okazały się one „interesujące” i „bardzo pozytywne”. Najwyraźniej na tyle, by otworzyć pierwszą klinikę oferującą tego typu zabiegi.
Choć klinika ma powstać w Nowym Jorku do końca tego roku, już zdobyła szerokie zainteresowanie wśród potencjalnych klientów. Od czasu otwarcia strony internetowej kliniki w zeszłym tygodniu, na listę oczekujących wpisało się około 100 chętnych.
Karmazin jest podekscytowany tak szerokim zainteresowaniem, a w transfuzji młodej krwi widzi przyszłość farmacji. W rozmowie z amerykańskim Bussines Insiderem przyznał, że podczas badań zaobserwowano liczne korzyści wynikające z zabiegu, m.in. lepszą pamięć i skupienie, wzmocnienie mięśni, poprawę snu a nawet wyglądu.
