Reklama.
Reklama.
Reklama.
Miała być Polska cydrem płynąca. Tymczasem sprzedaż jabłkowego trunku pikuje w dół
11 listopada 2018, 14:54·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 listopada 2018, 14:54Miał być dumą narodową, jego wytwarzanie miało być opłacalne, a sprzedaż rosnąć. Na obiecankach się skończyło, a polski cydr już drugi rok z rzędu odnotowuje coraz gorsze wyniki sprzedaży.
Reklama.
Sprzedaż cydru spada
Lekki, niskoalkoholowy trunek zaczął cieszyć się większą popularnością w 2014 r., kiedy Rosja wprowadziła embargo na polskie jabłka i coś trzeba było zrobić z ich nadwyżką. Wielu spodziewało się, że cydr zostanie naszym napojem narodowym. Choć na początku rzeczywiście były ku temu przesłanki, pomysł został dość szybko zablokowany przez środowiska wrażliwe na problem uzależnienia od alkoholu, m.in. biskupów, jak pisze „Wyborcza”.
Lekki, niskoalkoholowy trunek zaczął cieszyć się większą popularnością w 2014 r., kiedy Rosja wprowadziła embargo na polskie jabłka i coś trzeba było zrobić z ich nadwyżką. Wielu spodziewało się, że cydr zostanie naszym napojem narodowym. Choć na początku rzeczywiście były ku temu przesłanki, pomysł został dość szybko zablokowany przez środowiska wrażliwe na problem uzależnienia od alkoholu, m.in. biskupów, jak pisze „Wyborcza”.
Zaś sprzedaż cydru spada już drugi rok. – W ciągu dziewięciu miesięcy 2018 r. wartość jego sprzedaży wyniosła 59,2 mln zł i spadła o 10,8 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem – tłumaczy w rozmowie z dziennikiem Adam Dużyński, ekspert z firmy badawczej Nielsen.
Cydr vs. piwo
Napój z jabłek ma wyjątkowo silnego konkurenta, czyli piwo. Niebezpiecznym rywalem są w szczególności piwa smakowe, które są tańsze i ostatnio coraz bardziej popularne w naszym kraju. Od stycznia do września 2018 r. piwo odnotowało sprzedaż większą o 7,5 proc., a wartość jego sprzedaży jest wyższa 215 razy od cydru.
Napój z jabłek ma wyjątkowo silnego konkurenta, czyli piwo. Niebezpiecznym rywalem są w szczególności piwa smakowe, które są tańsze i ostatnio coraz bardziej popularne w naszym kraju. Od stycznia do września 2018 r. piwo odnotowało sprzedaż większą o 7,5 proc., a wartość jego sprzedaży jest wyższa 215 razy od cydru.
– Producenci piwa korzystają na tym, że mogą się reklamować i mają niższą stawkę akcyzy. W przypadku cydru miało być tak samo, ale ostatecznie żadnych ułatwień nie wprowadzono – mówi „Wyborczej” Grzegorz Bartol, szef produkującej cydr firmy Bartex.
Gazeta przypomina, że w połowie 2017 r. premier Mateusz Morawiecki obiecał wprowadzić od 2018 r. zerową stawkę akcyzy dla polskich cydrów oraz skasowanie obowiązku banderolowania butelek. Tymczasem obniżył o połowę akcyzę, lecz dla browarów rzemieślniczych, a producenci cydru zostali na lodzie.
Polski cydr w Anglii
Polski cydr cieszy się za to uznaniem za granicą. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, Anglicy, których kraj jest uznawany za światową stolicę cydrów, docenili nasz rodzimy Cydr Lubelski. W prestiżowym konkursie British Cider Championships w Shepton Mallet polski produkt zdobył brązowy medal.
Polski cydr w Anglii
Polski cydr cieszy się za to uznaniem za granicą. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, Anglicy, których kraj jest uznawany za światową stolicę cydrów, docenili nasz rodzimy Cydr Lubelski. W prestiżowym konkursie British Cider Championships w Shepton Mallet polski produkt zdobył brązowy medal.
Reklama.