Nawet jak na każdej ścianie powiesimy krzyż i obrazek Patrona Pocztowców Archanioła Gabriela, to IT nie nadrobi długu technologicznego – tak informatycy z Poczty Polskiej podsumowują sytuację w firmie, która odgrywa niebagatelną rolę w rządowych planach informatyzacji kraju. Pocztowcy przygotowali dramatyczny list wysłany do rady nadzorczej PP, ministerstwa infrastruktury i, osobiście, szefa rządu.
"Czas spędza na przyjmowaniu księży"
– Człowiek od tematów religijnych, nie mając doświadczenia w IT, robi to, co mu się wydaje, a tragiczne jest to, że ma na to przyzwolenie. Zaczął sprawowanie swojego panowania (kolejny, który nie będzie zarządzał, tylko panował) od wprowadzenia religii do IT – piszą z przekąsem pocztowcy. – Dyrektor IT, jak nie objeżdża „włości w terenie”, głównie czas w pracy spędza na przyjmowaniu księży, zakonników, duchownych niewiadomego stanu” – dorzucają.
Apel sprowadza się do postulatu zmian kadrowych w firmie.
Jak podkreśla jednak wyborcza.pl, ani resort, ani też kancelaria premiera nie ustosunkowały się dotychczas do żądań pracowników PP. Firma z kolei podkreśla, że w jej pionie IT wszystko jest w porządku: rotacja pracowników jest na podobnym poziomie od lat, projekty są wdrażane zgodnie z harmonogramem, a o kompetencjach menedżerów dyskusji nie będzie.
Wyborcza.pl sugeruje, że zarząd firmy ma prostą strategię: podniesienie cen usług w obszarach, w których to możliwe, oraz przeznaczenie uzyskanych w ten sposób środków na podwyżki dla pracowników.