
Edward Snowden, znany sygnalista, który jest wrogiem publicznym numer 1 swojej ojczyzny, wie co nieco o cyberprzestrzeni. I właśnie stwierdził, że nasze wymuskane RODO to papierowy straszak, przynajmniej dopóki nie posypią się wysokie kary dla firm technologicznych.
Zdaniem Snowdena, twórcy unijnych regulacji nie do końca zrozumieli istotę sprawy.
– Czy RODO jest właściwym rozwiązaniem? Myślę, że nie i błąd tkwi już w nazwie. [...] Problemem nie jest ochrona danych, lecz ich gromadzenie – mówił Snowden.
To zakładanie, że szpiegowanie swoich klientów lub obywateli przez cały czas jest w porządku, tak długo, jak te dane nie wyciekną, tak długo, jak [dana organizacja - przyp. red.] ma kontrolę nad tym, co ukradła wszystkim
Dziś kary praktycznie nie istnieją. Dopóki nie wlepi się kary jakiemuś internetowemu gigantowi każdego roku, aż do czasu, gdy zmienią swoje zachowanie, dopóki nie będą działać w zgodzie nie tylko literą, ale istotą prawa, dopóty [RODO - przyp. red.] jest papierowym tygrysem.
- Google - 50 mln euro,
- British Airways - 183 mln funtów,
- Marriot International - 99 mln funtów.
