Rada nadzorcza Energi wybrała na nowego prezesa spółki Jacka Golińskiego, który obejmie to stanowisko 17 grudnia. Tym samym stanie się on już dziewiątą osobą szefującą państwowej spółce energetycznej od czasu dojścia do władzy PiS.
Choć jednak Goliński będzie dziewiątą osobą pełniącą w ostatnich latach funkcję prezesa lub p.o. prezesa Energi w ciągu ostatnich czterech lat, jego przejście będzie już dziesiątą zmianą na stanowisku prezesa w tym okresie. Dwukrotnie bowiem na stołek szefa Energi trafiała Alicja Barbara Klimiuk.
Jak jednak przypomina Business Insider, Energa jest niechlubnym liderem jeśli chodzi o karuzelę stanowisk w państwowych spółkach za rządów PiS. Prawie nikt nie wytrzymał tam dłużej niż rok; najkrótszy staż wyniósł zaś zaledwie 29 dni.
Tymczasem, jak pisaliśmy w INNPoland.pl, częste zmiany zarządu zdecydowanie nie są dobrą rzeczą. Eksperci wręcz zgodnie twierdzą, że mogą one być uznane za działalność na szkodę spółki. Jeśli spółka zmienia prezesa trzy razy w roku, żaden z nich nie ma szans zapoznać się z działalnością spółki oraz wdrożyć jakiegokolwiek planu zmian.
Energa na celowniku Orlenu
Jacek Goliński przejdzie do Energi z innej państwowej spółki, Orlen Paliwa, której szefował zaledwie od października. Wcześniej, od maja 2018 roku pełnił funkcję prezesa Inowrocławskich Kopalni Soli Solino.
Tymczasem PKN Orlen ogłosił w zeszłym tygodniu zamiar kupna 100 proc. akcji spółki Energi. Sama Energa poinformowała, że zarząd spółki analizuje warunki wezwania oraz konsekwencje ekonomiczno-finansowe dla grupy.
Jak pisał portal money.pl, do planów przejęcia Energi przez Orlen odniósł się również rzecznik Rządu Piotr Muller.
– Ewentualna fuzja PKN Orlen i Energi ma dać możliwości, które pozwolą np. inwestować w sektorze energetycznym, to jest ogromne wyzwanie – przekonywał.
Tylko jeden prezes nie zmienił się od 2009 roku
Jedynym prezesem spółki, należącej do Skarbu Państwa, któremu udało się na stanowisku jest Zbigniew Jagiełło, szefujący PKO BP. Zdaniem dziennikarzy "Bankiera" znaczenie może mieć w jego przypadku fakt, że jest znajomym Mateusza Morawieckiego ze studiów.
Praca w spółkach Skarbu Państwa opłaca się nie tylko prezesom, ale również i pracownikom. Aż 6 z 14 badanych spółek Skarbu Państwa płaci ponad 10 tys. zł na miesiąc. To sporo więcej, niż w prywatnych firmach.