Galopujące ceny mieszkań tylko komplikują deficyt mieszkaniowy w Polsce. Pojawiła się propozycja, by opodatkować własność drugiego mieszkania. Obecnie nawet puste, mieszkanie tylko zyskuje na wartości.
Galopujące ceny mieszkań tylko komplikują deficyt mieszkaniowy w Polsce. Pojawiła się propozycja, by opodatkować własność drugiego mieszkania. Obecnie nawet puste, mieszkanie tylko zyskuje na wartości. Fot. Krzysztof Ćwik / Agencja Gazeta
Reklama.
Choć w branży deweloperskiej mieliśmy rekordowy rok pod względem wybudowanych mieszkań, nie mówiąc już o rekordowym roku ceny za metr, to w kraju wciąż jest potężny deficyt - brakuje ok. 640 tys. mieszkań.


Ceny mieszkań rekordowo wysokie

Program Mieszkanie Plus to zupełny niewypał. Rosną ceny mieszkań, na pniu schodzą nie tylko nowe, ale też starsze, z wielkiej płyty. To wynik niskiego oprocentowania na lokatach bankowych, kupujący widzą w nieruchomości atrakcyjniejszy sposób ulokowania kapitału. Zakupy spekulacyjne to duża część wszystkich transakcji.

Wynajem dla zwykłych śmiertelników

Przy okazji też rosną ceny wynajmu. Zwykli śmiertelnicy z irytacją i znużeniem przyjmują niedawne słowa prezydenta. Stwierdził, że ministrowie płacą za wynajem w Warszawie zbyt dużo (1000 zł). Przypomnijmy, że koszt najmu mieszkania o powierzchni 50 m2 w Warszawie to ok. 2860 zł. Oferty i realia mieszkaniowe dla Polaków są dalece bardziej nieatrakcyjne.
I choć w teorii wszystko jest okej, bo skoro ludzie kupują więcej niż jedno, to będą wynajmować, w praktyce niekoniecznie. Bo część z nich w ogóle nie wchodzi na rynek najmu - z racji tak intensywnie rosnących cen, mieszkanie i tak zyskuje na wartości, po co zatem dokładać sobie problemów z ewentualnym lokatorem bądź koniecznością remontów czy konserwacji.

Opodatkować drugie mieszkanie

Z nietypową propozycją wyszedł Adam Czerniak, adiunkt z SGH, ekspert LRN, think-tanku zaproszonego do debaty w ministerstwie. – Może trzeba odważną decyzję podjąć: opodatkować własność, zwłaszcza drugiego mieszkania, i równocześnie zmniejszyć opodatkowanie najmu dla osób o średnich i niskich dochodach – mówił.
Pomysł może bulwersować, dlatego zapytaliśmy o opinię ekspertów Stowarzyszenia Mieszkanicznik, grupującego wynajmujących mieszkania. – Z naszych doświadczeń wynika, że większe podatki nigdy nie sprzyjają rozwojowi. A skupiamy wielu inwestorów posiadających kilka lub nawet kilkadziesiąt mieszkań na własność – mówi Jacek Kusiak, założyciel i prezes Stowarzyszenia Mieszkanicznik.
– Wprowadzenie nowego podatku od nieruchomości przerzuci ten obowiązek tak naprawdę na klienta finalnego. Wzrośnie stawka czynszu, a inwestorzy będą poszukiwali innych rozwiązań – dodaje Jacek Kusiak. Uzupełnia wypowiedź o fakt, że biznes nie znosi próżni, dlatego tam, gdzie odpuszczą rodzimi inwestorzy, wejdą ci zagraniczni.
logo