– Mamy trudny rok, kryzys za pasem, więc wpływy z VAT-u będą jeszcze spadać. No a na horyzoncie mamy kolejne rozdawnictwo socjalne i kosztowne inwestycje. Skąd na to wszystko brać środki...? Trzeba będzie przykręcić śrubę i szukać pieniędzy tam, gdzie one są, czyli w realnie działających firmach. Teraz skarbówka będzie miała dodatkowe narzędzia:
konfiskatę rozszerzoną o jeszcze większym zakresie oraz konfiskatę prewencyjną – czytamy na facebookowym profilu.
Gigantyczny deficyt
Z szacunkowych danych przedstawionych przez Ministerstwo Finansów wynika, że na koniec maja
deficyt w budżecie wyniósł 25,88 mld zł. Oznacza to, że maj był kolejnym już miesiącem, w którym dziura w państwowym budżecie gwałtownie się powiększyła: porównaniu z kwietniem deficyt wzrósł o ok. 7 mld zł. Przypomnijmy, że po pierwszych trzech miesiącach roku deficyt budżetowy wynosił 9,4 mld zł, po kwietniu wzrósł jednak do 18,9 mld zł.