
Reklama.
Inspektorzy nie chcą ujawnić konkretów
Ze stanu na 18 listopada wynika, że kontrole wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska namierzyły 768 takich miejsc. 231 z nich to składowiska odpadów określanych jako niebezpieczne, a w kolejnych 133 miejscach składowane są odpady niebezpieczne i inne.Jak czytamy w Gazecie Wyborczej, informacje o nielegalnych składowiskach odpadów miał przedstawić posłom z komisji ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa wiceminister środowiska Jacek Ozdoba.
– Odpady porzucane są również w miejscach, gdzie stwarzają bardzo wysokie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi ze względu na bliskość od obiektów użyteczności publicznej, np. szkół, przedszkoli czy zakładów pracy, a także w miejscach, gdzie mogą doprowadzić do skażenia poszczególnych elementów środowiska, np. zbiorników wodnych – ostrzegał cytowany w artykule wiceminister.
Dziennikarze GW wystąpili o listę adresów składowisk. Ministerstwo środowiska i GIOŚ odmówiły podania dokładnych lokalizacji. Resort przysłał jedynie listę miejscowości oraz dzielnic (w przypadku Warszawy). Tylko na Mazowszu jest ich aż 69.
– grójecki, Pniewy
– legionowski, Wieliszew
– legionowski, Jabłonna
– m. Radom, m. Radom
– Warszawa, dzielnica Praga-Północ
– Warszawa, dzielnica Ursus
– Warszawa, dzielnica Rembertów
– Warszawa, dzielnica Praga Północ
– Warszawa, dzielnica Praga Północ
– Warszawa, dzielnica Białołęka
– miński, Kałuszyn
– mławski, Lipowiec Kościelny
– nowodworski, Czosnów
– nowodworski, Pomiechówek
– ostrołęcki, Troszyn
– otwocki, Osieck
– otwocki, Osieck
– otwocki, Karczew
– otwocki, Karczew
– otwocki, Karczew
– piaseczyński, Prażmów
– piaseczyński, Tarczyn
– piaseczyński, Konstancin-Jeziorna
– piaseczyński, Prażmów
– piaseczyński, Piaseczno
– piaseczyński, Lesznowola
– płoński, Joniec
– płoński, m.Płońsk
– pruszkowski, Brwinów
– przysuski, Borkowice
– pułtuski, Gzy
– pułtuski, Pułtusk
– pułtuski, Winnica
– pułtuski, Winnica
– radomski, m. Pionki
– radomski, Jedlińsk
– siedlecki, Kotuń
– siedlecki, Kotuń
– sochaczewski, Rybno
– sochaczewski, Rybno
– sochaczewski, Teresin
– sochaczewski, Teresin
– Sokołów Podlaski, Sabnie
– sokołowski, Bielany
– sokołowski, Bielany
– sokołowski, Repki
– szydłowiecki, Jastrząb
– warszawski zachodni, Stare Babice
– wołomiński, Radzymin
– wołomiński, Poświętne
– wołomiński, Poświętne
– żyrardowski, Radziejowice
– żyrardowski, Radziejowice
– sochaczewski, Sochaczew
– sochaczewski, Sochaczew
– sochaczewski, Sochaczew
– grójecki, Grójec
– sochaczewski, Sochaczew
– legionowski, Nieporęt
– legionowski, Wieliszew
– radomski, Wierzbica
– miński, Dobre
– grójecki, Chynów
– ostrowski, Stary Lubotyń
– płoński, Płońsk
– pruszkowski, Raszyn
Jak alarmuje biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, samorządy nie mogą liczyć na pomoc finansową Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w usuwaniu nielegalnych składowisk odpadów. W efekcie na długo pozostają one zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia okolicznych mieszkańców.
Nielegalne składowiska odpadów na Mazowszu (powiat, miasto)
– białobrzeski, Białobrzegi– grójecki, Pniewy
– legionowski, Wieliszew
– legionowski, Jabłonna
– m. Radom, m. Radom
– Warszawa, dzielnica Praga-Północ
– Warszawa, dzielnica Ursus
– Warszawa, dzielnica Rembertów
– Warszawa, dzielnica Praga Północ
– Warszawa, dzielnica Praga Północ
– Warszawa, dzielnica Białołęka
– miński, Kałuszyn
– mławski, Lipowiec Kościelny
– nowodworski, Czosnów
– nowodworski, Pomiechówek
– ostrołęcki, Troszyn
– otwocki, Osieck
– otwocki, Osieck
– otwocki, Karczew
– otwocki, Karczew
– otwocki, Karczew
– piaseczyński, Prażmów
– piaseczyński, Tarczyn
– piaseczyński, Konstancin-Jeziorna
– piaseczyński, Prażmów
– piaseczyński, Piaseczno
– piaseczyński, Lesznowola
– płoński, Joniec
– płoński, m.Płońsk
– pruszkowski, Brwinów
– przysuski, Borkowice
– pułtuski, Gzy
– pułtuski, Pułtusk
– pułtuski, Winnica
– pułtuski, Winnica
– radomski, m. Pionki
– radomski, Jedlińsk
– siedlecki, Kotuń
– siedlecki, Kotuń
– sochaczewski, Rybno
– sochaczewski, Rybno
– sochaczewski, Teresin
– sochaczewski, Teresin
– Sokołów Podlaski, Sabnie
– sokołowski, Bielany
– sokołowski, Bielany
– sokołowski, Repki
– szydłowiecki, Jastrząb
– warszawski zachodni, Stare Babice
– wołomiński, Radzymin
– wołomiński, Poświętne
– wołomiński, Poświętne
– żyrardowski, Radziejowice
– żyrardowski, Radziejowice
– sochaczewski, Sochaczew
– sochaczewski, Sochaczew
– sochaczewski, Sochaczew
– grójecki, Grójec
– sochaczewski, Sochaczew
– legionowski, Nieporęt
– legionowski, Wieliszew
– radomski, Wierzbica
– miński, Dobre
– grójecki, Chynów
– ostrowski, Stary Lubotyń
– płoński, Płońsk
– pruszkowski, Raszyn
Samorządy pozostawione same sobie
Jak alarmuje biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, samorządy nie mogą liczyć na pomoc finansową Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w usuwaniu nielegalnych składowisk odpadów. W efekcie na długo pozostają one zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia okolicznych mieszkańców.Przepisy przewidują co prawda mechanizmy neutralizacji takiego zagrożenia, jednak problemem pozostaje finansowanie.
Gdy nie ma możliwości ustalenia właściciela odpadów, odpowiedzialność za ich usunięcie spada na gminy. Tymczasem w przypadku odpadów niebezpiecznych taka operacja może kosztować setki tysięcy a nawet miliony złotych. To w większości przypadków przekracza możliwości finansowe gmin.
Mafie śmieciowe
Jak pisaliśmy w InnPoland w sierpniu, Prokuratura Okręgowa w Krakowie ustaliła, że tzw. małopolska mafia śmieciowa, do której należało 41 osób, porzucała beczki z trującymi substancjami w minimum 26 miejscach na terenie pięciu województw – małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego, wielkopolskiego oraz podkarpackiego. Zyski grupy to ok. 24-25 mln złotych.Składowanie odpadów w beczkach to kolejny patent mafii śmieciowych na łatwy zarobek, po tym, gdy afera z pożarami składowisk w Polsce wybuchła na całą Europę.
Dwa lata temu brytyjski Dziennik The Telegraph pisał o tym, że polska mafia śmieciowa zarabia olbrzymie pieniądze na odpadach m.in. z Wielkiej Brytanii. W tekście opisywano umyślne pożary wysypisk śmieci w naszym kraju.
Śmieci trafiały z Wysp na wysypiska w Polsce, gdzie następnie w niewyjaśnionych okolicznościach wszystko szło z dymem.
Problem pożarów wysypisk zintensyfikował się po wprowadzonym przez Chiny zakazie importu plastiku na recykling. Wiele państw zaczęło wtedy przekierowywać eksport swoich śmieci w inne strony, m.in. do Polski.