
Jesz kaszę, bo dbasz o swoje zdrowie. Chyba wszyscy wiedzą, że zawiera wiele cennych składników i jest podstawą dobrze zbilansowanej diety. A co byś powiedział, gdyby okazało się, że poza witaminami i cennymi minerałami może zawierać również bardzo szkodliwy, rakotwórczy składnik? Niestety - jak wynika z najnowszego raportu Fundacji Konsumentów i Instytutu Spraw Obywatelskich - może nam go serwować razem ze swoją kaszą jeden z popularnych producentów.
Jakość kasz gryczanych
Fundacja Konsumentów i Instytut Spraw Obywatelskich zaprezentowali raport dotyczący jakości kasz gryczanych dostępnych w polskich sklepach. Badanie zostało przeprowadzone w grudniu 2020 roku i jest kontynuacją testu, który odbył się w 2019 roku.“A skoro coraz częściej wybieramy kasze jako ważny element zrównoważonej diety, powinniśmy mieć stuprocentową pewność, że nie ma w nich żadnych niebezpiecznych substancji, takich jak glifosat.”
Ta kasza może truć
Okazało się, że trzy spośród badanych produktów zawierają glifosat: Sonko – kasza gryczana prażona, Kuchnia Lidla – kasza gryczana i Cenos – kasza gryczana biała. Natomiast tylko w kaszy Sonko odnotowano przekroczenie najwyższego dopuszczalnego poziomu (NDP) glifosatu.Komentarz Sonko w sprawie glifosatu
Po publikacji materiału, do redakcji odezwała się marka Sonko. Publikujemy komentarz Jarosława Pieniaka – Dyrektora Zakładu, Członka Zarządu SONKO Sp. z o. o."Chcemy też zwrócić uwagę, że przedmiotowy przypadek wykrycia pozostałości glifosatu w naszym produkcie wskazany w opracowaniu jest na granicy błędu pomiarowego. W naszej opinii autorzy raportu powinni to wyraźnie zaznaczyć. Szczególnie biorąc pod uwagę brak wskazania czułości metody badawczej. Jest to niezwykle ważne w przypadku gryki, której norma na zawartość glifosatu – w przeciwieństwie do np. zbóż – jest praktycznie zerowa i ustalona na poziomie 0,1 mg/kg (dla porównania, dopuszczalny poziom dla pszenicy wynosi 10 mg/kg, czyli 100-krotnie więcej)."
