
Praca do 55 roku życia, a potem wcześniejsza emerytura? Już niedługo ma zostać zaprezentowany obywatelski projekt emerytur stażowych. Choć jednak dla wielu z nas taki pomysł brzmi interesująco, eksperci ostrzegają: w praktyce na tym rozwiązaniu może stracić każdy.
REKLAMA
Obywatelski projekt ustawy wprowadzającej wcześniejsze emerytury stażowe ma zostać przedstawiony przez NSZZ Solidarność na konferencji prasowej 25 maja. Pomysł popiera prezydent Andrzej Duda, który obiecywał takie rozwiązanie w swoich kampaniach – jednak eksperci ostrzegają, że na wprowadzeniu w życie tego pomysłu mogą stracić praktycznie wszyscy.h2]Emerytury stażowe – co to?[/h2]Jak czytamy we wtorkowej "Rzeczpospolitej", projekt umożliwiałby przejście w stan spoczynku po 35 latach opłacania składek dla kobiet i 40 dla mężczyzn. W obu przypadkach konieczne byłoby nabycie prawa do minimalne świadczenia (dzisiaj to 1250 zł brutto). Według wstępnych szacunków, rocznie z emerytur stażowych "mogłoby rocznie skorzystać 200 tys. osób".
Eksperci nie pałają jednak entuzjazmem do projektu emerytur stażowych.
[– To może być bardzo niekorzystne rozwiązanie praktycznie dla wszystkich – ostrzega główny ekonomista Fundacji FOR Sławomir Dudek. Jak podkreśla, dla wielu osób oznaczałoby to po prostu mniejsze emerytury.
Z kolei Antoni Kolek z Pracodawców RP dodaje, że koszty tego rozwiązania mogą uderzyć po kieszeni również pracujących.
– Osoby schodzące z rynku pracy przestają odprowadzać składki ZUS, za to ZUS realizuje więcej wypłat. To większe koszty dla systemu emerytalnego i większe dopłaty z budżetu z innych podatków, a docelowo – konieczność ich podniesienia – mówi.
Emerytury w Nowym Ładzie
Nie tylko eksperci są jednak sceptycznie nastawieni wobec postulatów Solidarności. Jeszcze na początku tego roku pisaliśmy, że rząd przestaje się czaić w sprawie wieku emerytalnego. Zgodnie z wypowiedzią głównego ekonomisty Polskiego Funduszu Rozwoju "w najbliższej dekadzie, może dwóch, wyjdzie z użycia oficjalny wiek emerytalny i mając 60-70 lat nadal wielu z nas będzie pracować".Słowa eksperta państwowej spółki zdają się prawdziwą przepowiednią i wcale nie musi chodzić o podniesienie wieku emerytalnego. Okazuje się bowiem, że rząd szuka sposobów na nieformalne wydłużenie lat pracy. W tym celu mają pojawić się zachęty, by Polacy pracowali nawet po osiągnięciu jesieni życia.
Informacje dotyczące pakietu zachęt, które mają przekonać Polaków do dłuższej pracy, miały zostać zawarte w dokumencie Krajowego Planu Odbudowy. Nie ma w nim jednak otwartego postulatu podniesienia wieku emerytalnego, ale jest mowa o "efektywnym wydłużaniu".
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl
