Sponsoring w piłce
Jak przypomina Business Insider Polska, wszystko zaczęło się w latach 60. w Urugwaju, gdy lokalną firmę na koszulkach zaczął reklamować Peñarol, klub sportowy z Montevideo. W 1973 r. Jägermeister podpisał umowę z klubem Eintracht Brunszwik z Dolnej Saksonii, na mocy której na meczach pojawiła się nazwa producent likieru.Firma wyłożyła na to 180 tys. marek. Władze piłkarskie w Niemczech podniosły natychmiast larum, wprowadzając zakaz kolorowania koszulek brandami firm. W odpowiedzi Eintracht umieścił logo sponsora, przedstawiające jelenia, w miejsce własnego herbu.
Kontrowersyjne reklamy
Obecnie zawodnicy mają na koszulkach po kilka różnych reklam. Zmieniły się też stawki, bo taka reklama opiewa na kwoty rzędu kilkudziesięciu milionów euro rocznie. “Zabawnie” robi się wtedy, gdy jakąś drużynę dopada prawdziwy kryzys.W 2007r. lokalny dom publiczny Casa Bianca został sponsorem włoskiej drużyny Trento Calcio 1921, a parę lat później grecki klub Voukefala Larissa podpisał umowę z siecią domów publicznych Soula. Gracze innego greckiego klubu Paleopyrgomieli biegali po boisku z wielkimi krzyżami na koszulkach. Było to logo zakładu pogrzebowego.