Kierowco, przygotuj się na cenowy horror. Ropa od lat nie była tak droga

Jak podaje serwis Business Insider Polska, we wtorek 22 czerwca cena ropy Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe osiągnęła poziom 75 dol. za baryłkę. Granica ta została przebita po raz pierwszy od kwietnia 2019 roku.

Ceny rosną również na giełdzie NYMEX w Nowym Jorku: amerykańska ropa West Texas Intermediate w dostawach na sierpień osiągnęła poziom powyżej 73 dol. za baryłkę. Tym samym jest najdroższa od października 2018 roku.

Wzrost cen paliw

Rosnące ceny ropy oznaczają, że więcej zapłacimy również na polskich stacjach benzynowych. Jak podkreśla BI, w tym momencie hurtowa cena paliwa Ekodiesel w PKN Orlen jest wyższa o 20 gr w porównaniu z majem i wynosi 4,23 zł. Z kolei analitycy portalu e-petrol.pl przewidują, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się wzrostów cen paliw nawet o 5-10 groszy na litrze.

Powodów do radości nie mają zresztą również Polacy, którzy samochodu nie posiadają. Wyższe ceny ropy oznaczają bowiem także wzrost kosztów transportu towarów – co sklepy "odbiją" sobie w ich cenach. Już teraz wysokie ceny paliw są wskazywane przez ekspertów jako jeden z głównych czynników napędzających inflację w Polsce.

Przypomnijmy, że według danych GUS w maju 2021 ceny w Polsce wzrosły średnio o 5,7 proc. W nasze kieszenie najmocniej uderzyły ceny benzyny, która podrożała o 34 proc oraz powiązany z tą kategorią transport (19,5 proc.).

Tymczasem według analityków Bank of America cena baryłki ropy Brent może w 2022 roku zdrożeć nawet do 100 dol. – wszystko za sprawą wzrostu zainteresowania podróżami po pandemii COVID-19.