biały samolot przyszłości na płycie lotniska
Teraz, gdy coraz głośniej mówi się o konieczności bardziej radykalnych emisji CO2, otwiera się nowe pole bitwy - o samolot przyszłości. Fot. 123Rf/buschmen
Reklama.

Oszczędności dla linii lotniczych

Gdy coraz głośniej mówi się o konieczności bardziej radykalnych emisji CO2, otwiera się nowe pole bitwy dla firm lotniczych. Samoloty przyszłości mają być bardziej ekologiczne, a co za tym idzie oszczędne. Komisja Europejska chce wymusić bardziej drastyczne redukcje emisji CO2, m.in. poprzez zmniejszenie popytu na latanie za sprawą wzrostu cen biletów.
Boeing stawia na samoloty napędzane zrównoważonymi paliwami lotniczymi (SAF). Airbus wierzy w wodór i flotę zeroemisyjnych statków powietrznych na różne dystanse. Zrównoważone paliwa lotnicze produkowane są m.in. ze zużytego oleju kuchennego, biomasy i odpadów.
Stanowią one dziś nie więcej niż 50-proc. domieszkę w mieszance z tradycyjnym paliwem lotniczym Jet-A1. SAF w procesie spalania emitują o 70-80 proc. mniej dwutlenku węgla.
logo
Europejski Airbus stawia na wodór jako źródło energii w transporcie lotniczym. Fot. Airbus
Wskaźniki te, na poziomie UE, wynoszą aktualnie w samolotach powyżej 20 miejsc: 94 kg dla mężczyzn, 75 kg dla kobiet, 17 kg dla bagażu rejestrowanego oraz w samolotach powyżej 30 miejsc: 88 kg (niezależnie od płci) i 17 kg dla bagażu rejestrowanego.
Czytaj także: