człowiek w białych rękawiczkach podczas badania gleby w laboratorium
Próbki poddano potem analizom - takim samym, jakimi bada się DNA z powietrza lub gleby. Fot. 123RF/kuprevich
Reklama.

Fruwające DNA

W kopenhaskim zoo wykorzystano urządzenie, które zasysało powietrze w różnych miejscach ogrodu przez czas od 30 minut do 30 godzin. Próbki poddano potem analizom – takim samym, jakimi bada się eDNA z powietrza lub gleby.
Wszystkie próbki pozwoliły naukowcom zidentyfikować zwierzęta żyjące w promieniu do 300 metrów od „odkurzacza” zasysającego powietrze. Wewnątrz jednego z budynków udało się nawet wykryć DNA ryb, żyjących w tropikalnym akwarium.
Odkrycie okazało się na tyle ciekawe, że kilka grup badaczy planuje wypróbować tę metodę w naturalnym środowisku. Badanie eDNA w powietrzu przyda się biologom i ekologom do monitorowania bioróżnorodności.

Śpiew ptaków przypomina ludzką mowę

O tym, że zwierzęta potrafią zaskoczyć, pisaliśmy już w INNPoland przy okazji badań kanadyjskich naukowców. Ustalili oni bowiem, że zarówno ptaki, jak i ludzie mają skłonność do łączenia dźwięków w bardzo podobny sposób.
Ptasi śpiew i ludzka mowa mogą zatem być sobie bliższe, niż wydawałoby się "na pierwszy rzut ucha". Co jednak ciekawe, podobne wzorce ptasiego śpiewu zaobserwowano zarówno wśród osobników żyjących na wolności, jak i wśród tych, które dorastały w hodowli.
Czytaj także: