Jesteś zaszczepiony? Masz większą szansę na znalezienie pracy! W USA pojawił się nowy trend: kandydaci o swoim statusie szczepienia informują nawet w profilach na LinkedIn. Ci, którzy szczepień odmawiają, muszą liczyć się z tym, że o nową posadę będzie im teraz bardzo trudno.
Na początku września prezydent USA Joe Biden, wprowadził obowiązek szczepień lub regularnych testów dla pracowników dużych firm i wszystkich medyków. – Niezaszczepiona mniejszość Amerykanów szkodzi całemu krajowi – powiedział w przemówieniu.
Chodzi o pracodawców zatrudniających 100 lub więcej pracowników. Będą musieli wymagać od pracowników szczepień lub poddawania się co najmniej cotygodniowym testom na COVID-19. Cześć z nich już teraz planuje ograniczyć nowe zatrudnienia do osób wyłącznie zaszczepionych. To sprawiło, że kandydaci w USA zaczynają informować o swoim statusie szczepień w aplikacjach o pracę, w CV i na swoich profilach w serwisie LinkedIn.
David Morgan, dyrektor naczelny Snorkel-Mart, internetowej hurtowni i sprzedawcy sprzętu do nurkowania mówi w "Wall Street Journal", że faworyzuje kandydatów, którzy w swoich życiorysach są szczerzy co do statusu szczepionki, ponieważ zapobiega to niespodziankom na późniejszych etapach rekrutacji.
– Jeśli sprawa jest przedstawiona jasno już na poziomie CV, oszczędza to pracodawcy wiele czasu i kłopotów. Kandydaci muszą zdawać sobie sprawę z tego, że status szczepień ma obecnie takie samo znaczenie jak np. ich doświadczenie, jeśli nawet nie większe – przekonuje.
W sierpniowej ankiecie przeprowadzonej przez ResumeBuilder.com wśród 1250 menedżerów ds. rekrutacji, prawie 70 proc. stwierdziło, że chętniej zatrudni kogoś, kto zaznaczy w swoim CV, że jest już zaszczepiony. Jedna trzecia ankietowanych menedżerów ds. rekrutacji stwierdziła, że automatycznie eliminuje aplikacje, które nie określają statusu szczepionki.
Szczepienie w CV
Coraz więcej osób poszukujących pracy zamieszcza swój status szczepień na samym szczycie swoich profili zawodowych na LinkedIn. Niektórzy dodają adnotację "w pełni zaszczepiony" jeszcze przed nazwami stanowisk. Rekruterzy zwracają uwagę, że chociaż praktyka sortowania podsumowań na podstawie statusu szczepionki jest wciąż nowa, to umieszczanie informacji o szczepionce w CV nie jest złym pomysłem.
– Osobiście uważam, że to może tylko pomóc – mówi Ken Zwerdling, założyciel firmy coachingowej Global Expansion Inc. – Pokazuje, że kandydat jest odpowiedzialny i dba o bezpieczeństwo.
Andrew Challenger, wiceprezes firmy zajmującej się outplacementem Challenger, Gray & Christmas uważa, że umieszczenie statusu szczepień w CV ułatwi rozmowę kwalifikacyjną, bo pozwoli rekruterowi pominąć niepotrzebną dyskusję na ten temat. – Poprzez odsunięcie tego drażliwego pytania, kandydaci znacznie ułatwiają HR-owcom życie. I dzięki temu zwiększają swoją szansę na zaproszenie na rozmowę – przekonuje.
Nie wszyscy rekruterzy podzielają jednak tę opinię. Robynn Storey, dyrektor naczelna Storeyline Resumes uważa, że ciężar pytania o zaszczepienie powinien zawsze spoczywać na firmie. – To dość niesmaczne. To tak, jakby poprosić o dodanie do CV wzrostu lub wagi. Kandydaci muszą być oceniani na podstawie ich umiejętności i kwalifikacji.
Obowiązek szczepień w Polsce
Polscy pracodawcy są obecnie pozbawieni narzędzi do walki z antyszczepionkowcami. Rząd zapowiadał co prawda, że da im możliwość weryfikacji, który z ich pracowników jest zaszczepiony, jednak z szumnych zapowiedzi nic nie wyszło, bo rząd zawiesił prace nad projektem.
Pracodawcy w obawie przed brakiem rąk do pracy jak ognia unikają kategorycznych rozwiązań. Problem z niezaszczepionymi pracownikami to dla wielu temat tabu. Szefowie zakładów pracy, zwłaszcza zlokalizowanych w mniejszych miejscowościach, przyznają, że nie zaryzykują sami wprowadzenia dodatkowych obostrzeń dla niezaszczepionych pracowników, ponieważ boją się buntu.