Na nauczycielach ciąży gigantyczna odpowiedzialność, która w żaden sposób nie jest jednak odzwierciedlona w ich płacach. W ciągu ostatniej dekady podwyżki pensji nauczycieli były symboliczne – a tymczasem wszystko dookoła drożeje.
Nauczyciel to zawód zaufania publicznego. Tłem niełatwej pracy dydaktyczno-wychowawczej są jednak zarobki kadry nauczycielskiej, które – delikatnie mówiąc – nie powalają.
Zarobki kadry nauczycielskiej w Polsce w 2021 roku zaczynają się od kwoty 2949 złotych brutto dla nauczyciela stażowego. Przez ostatnią dekadę podwyżek było niewiele, a jeśli już – to były one symboliczne. Wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty z pełnym przygotowaniem pedagogicznym wzrosło przez ostatnie 10 lat zaledwie o 767 zł.
W tym samym czasie płaca minimalna brutto wzrosła o 1414 zł, zaś przeciętne wynagrodzenie w gospodarce krajowej – o co najmniej 1768 zł (pełne dane za 2021 rok nie są jeszcze dostępne, na poniższym wykresie podajemy dane za II kwartał br.).
Jak nietrudno zauważyć, wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty nie zmieniło się przed cztery lata, od 2012 do 2016 roku, w innych okresach zmieniło się za to nieznacznie. Podobnie mieli przez ostatnie 10 lat nauczyciele kontraktowi, mianowani oraz dyplomowani.
– Szalenie istotne jest, aby resort edukacji podejmował rozmowy dotyczące pensum, systemie wynagrodzenia czy ścieżce awansu. Niemniej równie istotne, jeśli nawet nie bardziej, jest wyposażenie nauczycieli w odpowiednie narzędzia, dzięki którym będą mogli realizować ścieżkę edukacyjną o odpowiedniej jakości i adekwatną do zmieniającego się rynku pracy – zauważa Patrycja Załuska, eksperta ds. rynku pracy Uniwersytetu SWPS oraz właścicielka firmy Restart Kariery.
Zarobki nauczycieli na tle Europy
Pensje polskich nauczycieli od dawna są skandalicznie niskie. Gdzie indziej, chociażby po sąsiedzku, są oni znacznie wyżej cenieni. Nasi pedagodzy rozchwytywani są na przykład w Niemczech. Kraj ten zmaga się bowiem z dużym deficytem kadry pedagogicznej i coraz częściej zatrudniani są tam fachowcy, którzy są w Polsce niedocenieni finansowo.
Zarobki nauczycieli w Niemczech są zresztą najlepsze w całej Europie. Według Eurostatu, w roku szkolnym 2018/19 średnie roczne rzeczywiste wynagrodzenia nauczycieli w szkołach publicznych wynosiły tam 64 599 euro (prawie 300 tys. zł). W Polsce wynoszą one zaledwie 14 517 euro (nieco ponad 66 tys. zł).
Miejscem, które z otwartymi ramionami przyciąga Polaków, jest Pasewalk, niewielka miejscowość w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Dzieli ją od granicy zaledwie 10 km. Jak zauważa Deutsche Welle, miasto staje się domem i miejscem pracy dla coraz liczniejszej grupy Polaków.
Szczególnie poszukiwani na tamtejszym rynku pracy są właśnie polscy nauczyciele. Zarobki zaczynają się od 2,2 tys. euro na rękę i rosną wraz ze stażem pracy.
– Szukamy kadr jak szaleni. Nie chcemy podbierać nauczycieli, tylko wzmocnić nasze kulturowe i językowe sąsiedztwo – mówił niedawno serwisowi Business Insider minister edukacji Meklemburgii-Pomorza Przedniego Bettina Martin (SPD).
Z czego składa się pensja nauczyciela?
Wynagrodzenia nauczycieli to nie tylko wynagrodzenie zasadnicze – zagadnienie to jest nieco bardziej skomplikowane. Przede wszystkim polskie przepisy przewidują różne składniki pensji pedagogów, które przysługują w zależności od pełnionej funkcji, statusu nauczyciela, stażu pracy, doświadczenia czy też warunków zatrudnienia.
Zgodnie z zapisem Karty nauczyciela na wynagrodzenie nauczycieli składają się: wynagrodzenie zasadnicze, dodatek za wysługę lat, dodatek motywacyjny, dodatek funkcyjny, dodatek za warunki pracy, wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw czy nagrody i inne świadczenia wynikające ze stosunku pracy z wyłączeniem świadczeń z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych i dodatków socjalnych.
Coroczna zmiana wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli jest konsekwencją zmian zawartych w ustawie budżetowej. Dodatkowe składniki wynagrodzenia zależą natomiast od: stażu pracy (dodatek za wysługę lat), jakości świadczonej pracy (dodatek motywacyjny), funkcji (dodatek funkcyjny dyrektora, wicedyrektora, kierownika), dodatkowych zajęć lub zadań.
Czy pensje nauczycieli się zmienią?
Najnowsza propozycja zmian w Karcie nauczyciela wysunięta przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, zakłada podwyżkę płac nauczycieli kosztem zwiększenia pensum i odebrania niektórych dodatków. Została ona w pełni odrzucona przez prezydium zarządu głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego. Według ZNP, warunki deklarowanej podwyżki oznaczają, że nauczyciele sami sfinansują wzrost wynagrodzeń.
Niekorzystne propozycje zmian pensji to tylko jeden z problemów nauczycieli. Jak podkreśla ekspertka kariery Patrycja Załuska, szkoła musi być przestrzenią, w której nauczyciel ma swobodę w kreowaniu dynamiki ścieżki edukacyjnej adekwatnie do klasy, a uczeń musi mieć przestrzeń, która pozwoli mu się zaangażować, nauczyć się brania odpowiedzialności za działania oraz rozpoznać preferencje co do dalszej ścieżki edukacyjno – zawodowej.
– Często za przykład jest podawany system finlandzki. System szkolnictwa prawie w 100 proc. jest państwowy. Szkoły państwowe i prywatne są dotowane na równym poziomie. To pozwala na uzyskanie lepszej jakości edukacji i równym zaangażowaniu wszystkich stron. Pomimo iż do 16 r.ż. dzieci nie są oceniane, wyniki, jakie osiągają, są świetne. Poza tym, jeśli nie zaczniemy inwestować w nauczycieli, wspierać ich superwizjami, umożliwiać life long learning przez kolejne lata, będziemy rozmawiali o potrzebie zmiany systemowej – dodaje Załuska.