Stan wyjątkowy na wschodzie Polski spowodował konieczność ustalenia dla poszkodowanych koniecznych rekompensat. Dodatkowo już we wrześniu część środowisk eksperckich punktowała, że projekt rekompensat dla firm z obszaru stanu wyjątkowego powinien być rozszerzony. W końcu ruszają wypłaty.
Wedle wczesnych ustaleń rekompensaty za stan wyjątkowy mają być wysokości 65 proc. średniego miesięcznego przychodu wnioskodawcy z trzech miesięcy poprzedzających objęcie terenu restrykcjami. Łącznie do 20 października 2021 roku do wojewody wpłynęły 36 wniosków o rekompensaty. Jak podaje serwis money.pl, do rozpatrzenia zostało jeszcze... 35.
Kwota 30 tys. złotych zostanie wypłacona za okres od 2 września do 1 października 2021 roku. Wśród wszystkich nadesłanych wniosków znalazł się także jeden szczególny, w którym wnioskodawca prosi o rekompensatę za "straty majątkowe w następstwie ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu nadzwyczajnego".
Stan wyjątkowy obowiązuje od 2 września w części województw podlaskiego i lubelskiego. Pierwsze plany zakładały, że potrwa on 30 dni, ale z powodu kryzysu na granicy z Białorusią rząd zadecydował o przedłużeniu go o kolejnych 60 dni. Restrykcjami objęto aż 183 miejscowości w pasie o szerokości 3 km od granicy.
Sejm ustalił wysokość rekompensat za stan wyjątkowy
Stan wyjątkowy stał się też kością niezgody między Sejmem a Senatem. Proponowane przez izbę wyższą rozszerzenie programu odszkodowań zostało odrzucone przez posłów.
Sejm nie zgodził się z Senatem, by rozszerzyć grupę beneficjentów uprawnionych do wsparcia finansowego. Senatorowie chcieli, by pomocą byli też objęci m.in. przedsiębiorcy prowadzący sklepy spożywcze i pamiątkarskie, prowadzący przewóz turystów czy prowadzący działalność gospodarczą związaną z kulturą i rekreacją.
Izba niższa parlamentu odrzuciła też poprawkę dot. podniesienia progu wysokości rekompensaty z 65 do 80 proc. przychodu.