
Dyplom magistra nie gwarantuje wysokiej pensji ani powodzenia na rynku pracy. Do kompetencji pracownika powinny jeszcze należeć umiejętności i doświadczenie. Jak się okazuje, szczególnie umiejętności techniczne. Pracownicy po zawodówkach mogą w wielu przypadkach liczyć na pensje rzędu nawet 7 tys. złotych.
REKLAMA
Wynagrodzenie pracownika po zawodówce i technikum
Mateusz Żydek, rzecznik Randstad Polska, przekonuje w rozmowie z Business Insider, że technikum lub szkoła zawodowa mogą dawać dziś lepsze perspektywy niż na przykład ukończenie liceum ogólnokształcącego bez kontynuacji nauki. Liczą się też dodatkowe szkolenia, praktyki i kursy, gdyż w cenie są pracownicy z doświadczeniem.– W przypadku ról technicznych obserwujemy bardzo duże zapotrzebowanie na osoby wykonujące zawody w obszarze mechaniki, elektromechaniki oraz automatyki – opowiada Insiderowi Magdalena Rawska, starsza konsultantka w Hays Poland.
Niekiedy przedsiębiorcy są w stanie zaoferować pracownikowi ze średnim wykształceniem wynagrodzenie na poziomie przewidzianym dla kandydatów z tytułem inżyniera.
– Doświadczenie we współpracy z firmami produkcyjnymi pokazuje, że pracownicy techniczni często uzyskują zarobki porównywalne właśnie z kadrą specjalistyczną – zapewnia Magdalena Rawska.
Co więcej prognozy wskazują, że zapotrzebowanie na fachowców będzie dalej dynamicznie rosnąć, zresztą nie tylko w specjalizacjach: elektrotechnicy, elektronicy, automatycy, robotycy.
W zestawieniu deficytowych zawodów pojawili się też np.:
monterzy maszyn i urządzeń,
elektroenergetycy,
mechatronicy,
technicy informatycy,
technicy programiści.
To jednocześnie zawody, w których odczuwalne są duże deficyty kandydatów już dziś. W każdej w wymienionych profesji pensje zaczynają się od 5 tys. złotych brutto miesięcznie.
Rynek pracy upomina się o młynarzy
W Polsce co prawda nie ma szkół, które kształcą w tym zawodzie, a nowe kadry powstają dzięki szkoleniom w miejscu pracy. Mimo to młynarze mają pełne ręce roboty i są poszukiwani również za granicą. Polski Związek Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego wystąpił do Ministerstwa Edukacji Narodowej z propozycją dyskusji o wznowieniu kształcenia w tym zawodzie.– Chcemy reaktywować kształcenie w zawodzie młynarza i przekonać młodzież, że jest to zawód atrakcyjny, dobrze płatny i poszukiwany nie tylko w Polsce – powiedział portalowi Bankier.pl Krzysztof Gwiazda, prezes zarządu Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego.
Zachętą do podjęcia nauki w zawodzie młynarza mogą być chociażby wynagrodzenia. Pensja doświadczonego młynarza jest nawet 2-2,5 razy wyższa od średniej krajowej.
Czytaj także: