InPost właśnie rozpoczął nową inicjatywę, która ma ułatwić nam życie. Od teraz za darmo będzie można "wysłać" paczkę z elektrośmieciami, które chcemy wyrzucić. Przygotowane paczki ze starą elektroniką, laptopami czy małym AGD kurierzy odbiorą z Paczkomatu. Oznacza to, że nie będziemy musieli latać ze starymi sprzętami do specjalnych punktów.
InPost wprowadza nową usługę Elektro Zwroty, poinformowała firma na swojej oficjalnej stronie. Ruszyła też witryna Re-paczka.pl. Tam znajdziemy wszystkie szczegóły inicjatywy.
Jak wskazuje spółka, chodzi o bezpłatny zwrot elektrośmieci za pomocą 15 tys. paczkomatów firmy. Zwrócić można dość sporą grupę przedmiotów elektronicznych i elektrycznych.
Są to m.in. komputery, laptopy, telefony, tablety, radia, sprzęt audio i video, małe AGD, elektronarzędzia, zabawki z elektroniką czy drony. Zakazane są natomiast paczki z bateriami i źródłami światła jak żarówki, odpady medyczne i chemiczne czy niekompletny sprzęt.
– Oddając sprzęt, z którego nie korzystasz, a który jest potencjalnie sprawny dajesz mu szansę na ponowne użycie przez inną osobę lub instytucję, a dzięki temu pozytywnie wpływasz na środowisko. Koszt serwisu i jego ślad węglowy będzie niższy niż wytworzenie nowego urządzenia o podobnych funkcjonalnościach i parametrach – wskazuje Rafał Brzoska, założyciel InPostu.
Jak zapowiada prezes firmy zebrane przedmioty w większości trafią do ponownego użytku. Jeśli będą wymagały gruntownego serwisu to zostaną bezpiecznie poddane recyklingowi. Wybór będzie zależeć od tego, która opcja będzie miała niższy ślad CO2.
"Próbowaliście kiedyś skakać przed Paczkomatem? Albo szukać odpowiednio wielkiego głazu, żeby móc na nim stanąć? Raz zdarzyło mi się nawet ustawić dwie kostki brukowe pożyczone z sąsiedniej budowy" - żaliła się jedna z naszych czytelniczek, opisując swoje zmagania z Paczkomatami.
Problemy osób niskiego wzrostu to temat znany już od dawna i wielokrotnie sygnalizowany w InPoście. Dla człowieka, który ma około 160 cm, wyciągnięcie swojej paczki z najwyższej skrytki jest bardzo często poważną, logistyczną operacją.
Jak przekazał nam InPost, takich zgłoszeń jest około kilkunastu rocznie.
Spółka już na początku roku zapewniała, że pracuje nad rozwiązaniem. Teraz - przedstawiła konkrety. W swoich urządzeniach InPost wydzieli tzw. Strefę Ułatwionego Dostępu.
"W aplikacji, w szczegółach wybranej przesyłki przy pytaniu 'Czy umieścić przesyłkę w Strefie Ułatwionego Dostępu?' należy kliknąć Aktywuj. Po tej dyspozycji kurier będzie wiedział o preferencji odbiorcy" - czytamy w komunikacie.
Spółka prosi jednocześnie, by z miejsc w strefie korzystać "odpowiedzialnie", bo jeżeli wszystkie skrytki będą zajęte - kurier będzie musiał umieścić paczkę gdzie indziej, nawet wbrew zaznaczonym preferencjom.