Branża mleczarska mierzy się z widmem kryzysu. Znaczący wzrost cen gazu może doprowadzić do wzrostu cen, a co za tym idzie – pogorszenia ich konkurencyjności wobec np. zakładów mleczarskich z innych krajów. Polscy producenci mleka apelują do ministra Jacka Sasina o objęcie ich preferencyjnymi zasadami rozliczania.
Kryzys w branży mleczarskiej mają odczuć wszyscy – rolnicy (m.in. hodowcy bydła mlecznego), ale także konsumenci, którzy odczują to boleśnie w swoich portfelach. Znaczący wzrost cen gazu dotknął wszystkie branże, ale jego skutek dla rolnictwa może być wyjątkowo katastrofalny, bo pociągnie za sobą kolejne podwyżki cen produktów spożywczych – donosi tygodnik-rolniczy.pl.
O co chodzi? Wzrost cen gazu oznacza wyższe koszty produkcji. Nie są one jednak rekompensowane przez zyski ze sprzedaży, bo długoterminowe kontrakty spółdzielni mleczarskich z dużymi sieciami handlowymi uniemożliwiają wprowadzenie szybkich korekt cen. Dodatkowo niewywiązanie się z umów handlowych grozi wysokimi karami. Wiele spółdzielni obawia się zatem o swoją płynność finansową.
To dlatego Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich Zw. Rew. wystosował pismo do Wiceprezesa Rady Ministrów Jacka Sasina.
Jak podkreśla związek w piśmie, branża mleczarska to praktycznie jedyny sektor rolnictwa, w którym utrzymano polski potencjał własnościowy zakładów przetwórczych, należących do dziesiątek tysięcy polskich rolników i ich rodzin.
Zabraknie mleka?
Tarapaty finansowe – a nawet upadłość – spółdzielni mleczarskich, mogą doprowadzić do trudności ze zbytem mleka i spadkiem cen skupu.
– Nastąpi spadek stabilizacji możliwości zbytu wyprodukowanego mleka a tym samym zagrożenie dla prowadzenia w stabilnych warunkach gospodarstw rolnych. W konsekwencji zagrozi to procesowi przejmowania gospodarstw rolnych przez młodych rolników. Część rolników zaprzestanie produkcji mleka. Jak dowodzi dotychczasowa praktyka, w większości przypadków rolnicy, którzy zaprzestali hodowli krów mlecznych, nie podejmują tego typu produkcji ponownie — nawet w sytuacji wzrostu cen mleka – ostrzega związek.
Co to oznacza dla konsumentów? Pewny w takiej sytuacji będzie wzrost cen w sklepach. Jeżeli w Polsce zacznie brakować mleczarzy, może dojść do braków towaru na rynku. Oferta produktów mleczarskich może znacznie zmaleć, znikną również wyroby lokalne. Z dużym prawdopodobieństwem niższa będzie również jakość dostępnych towarów, mimo że ceny detaliczne pozostaną na wysokim poziomie – donosi portal.
Ceny żywności
Jak pisaliśmy w InnPopland, w styczniu płaciliśmy za żywność 18 proc. więcej niż w grudniu 2021. Jak wynika z cyklicznego monitoringu prawie 27 tys. cen detalicznych, zdrożała dosłownie każda z 12 obserwowanych kategorii. Na szczycie tabeli znalazły się produkty tłuszczowe ze wzrostem o 58,7 proc. Wśród nich rekordzistą jest olej, który podrożał aż o 73,5 proc.
Na wysokich pozycjach w zestawieniu widać też tzw. inne artykuły – 47,6 proc., mięso – 23,9 proc., a także nabiał – 23 proc. Dalej są warzywa i owoce – po 13,6 proc. Tylko nieco mniejsze podwyżki objęły pieczywo – o 11,4 proc., jak również dodatki spożywcze – o 10,5 proc. Z kolei produkty sypkie zdrożały – o 8,4 proc., a napoje – o 7,8 proc. Ceny chemii gospodarczej poszły w górę o 4,7 proc., a używek – o 4,1 proc.
Czytaj także:
Tymczasem Główny Urząd Statystyczny podał wysokość w styczniu 2022 roku. Średnie zarobki w sektorze przedsiębiorstw wyniosły 6 064,24 zł brutto. To aż o 8,7 proc. mniej niż w grudniu zeszłego roku. Rosnące ceny żywności silniej uderzają w mniej zarabiających. Im niższe dochody danej osoby czy gospodarstwa domowego, tym procentowo więcej wydaje ona na żywność.
Drastyczne podwyżki cen dostawy gazu dla spółdzielni mleczarskich powodują znaczny wzrost kosztów a tym samym znaczne pogorszenie ich konkurencyjności wobec np. zakładów mleczarskich z innych krajów, w konsekwencji może to spowodować ograniczenie wielkości zbytu, produkcji, utratę części rynku, upadłości spółdzielni mleczarskich, likwidację hodowli krów mlecznych przez dużą ilość polskich rolników, a w konsekwencji niekorzystne zagadnienia dla rynku mleczarstwa w Polsce (zagrożenie dla samowystarczalności w zakresie produkcji mleka i produktów mleczarskich w Polsce), a tym samym zagrożenie dla ogółu mieszkańców Polski — konsumentów produktów mleczarskich
Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich
Zagrożenie utrzymania konkurencyjności spółdzielczości mleczarskiej na rynku polski może doprowadzić do "zdemolowania" dotychczas stabilnego rynku mleka w Polsce, jak nastąpiło to na rynku owoców i warzyw w 90-tych XX w. – zniknięcie z rynku rozbudowanej spółdzielczości owocowo–warzywnej.