logo
Węgiel i ropa z Rosji przestaną płynąć do Niemiec Fot. MOHAMMED ABED/AFP/East News
Reklama.

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Niemcy uniezależnią się od węgla i ropy z Rosji

Minister gospodarki Niemiec Robert Habeck w wywiadzie dla "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" przekonuje, że kraj powinien uniezależnić się do importu węgla z Rosji pod koniec 2022 roku.

– Z każdym dniem dostawy rosyjskiego węgla się zmniejszają – zapewnił polityk.

Jak referuje PAP, Habeck ocenił też możliwości całkowitej niezależności energetycznej od Rosji. Jeszcze w tym roku Niemcy mogą prawie całkiem uniezależnić się od rosyjskiej ropy. Znacznym problemem będzie jednak gaz.

– Sytuacja komplikuje się w przypadku gazu, ponieważ Niemcy nie mają zdolności importowych gazu płynnego. Byłyby one tworzone teraz pod dużą presją – podkreślił szef resortu gospodarki.

Habeck zaznaczył też że natychmiastowe odcięcie się od rosyjskiej energii nie będzie możliwe. Groziłoby to niedoborem surowców podczas kolejnej zimy, znacznym wzrostem inflacji oraz możliwą utratą pracy przez "setki tysięcy osób" – ostrzegł.

Polska importuje rosyjską ropę, gaz i węgiel

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, Rosja ciągle dostarcza Polsce ponad 50 proc. każdego z najważniejszych dla nas surowców energetycznych.

Z szacunku ekspertów Forum Energii wynika, że obecnie z Rosji ściągamy 65 proc. ropy, 55 proc. gazu i 75 proc. węgla. W kwestii importowania węgla jesteśmy w europejskiej czołówce. Nie jesteśmy jedynym odbiorcą rosyjskiego "czarnego złota". W Europie kupują je też wszystkim Niemcy, Belgia i Holandia. Z Rosji pochodzi prawie 45 proc. węgla spalanego w Europie.

Reszta UE jest też mniej zależna niż Polska od rosyjskiego gazu. Ale nie ma co ukrywać - import z Rosji jest olbrzymi. Europa jest uzależniona od Rosji w zakresie około 40 proc. dostaw gazu ziemnego i pomimo ekspansji energii odnawialnej w ciągu ostatnich dwóch dekad, zależność ta wzrasta w miarę jak kraje przechodzą na spalanie gazu.

Błękitne paliwo zastępuje brudny węgiel - spalanie gazu jest po prostu mniej uciążliwe dla środowiska. Szczególnie narażone na uzależnienie od gazu są Niemcy, które zamknęły prawie wszystkie swoje elektrownie jądrowe i dążą do wyeliminowania węgla do 2030 roku.

Rosja dostarcza też jedną czwartą ropy zużywanej w Europie - tak na podstawie danych Eurostatu wyliczył BusinessInsider.pl. Portal dodaje, że dostarcza 20 proc. importowanej do UE pszenicy, spore ilości stali i żelaza a także tytanu.