Mychajło Fedorow, wicepremier i minister transformacji cyfrowej Ukrainy podziękował na swoim Twitterze Elonowi Muskowi, Rządowi RP i ... Orlenowi. Jak się okazało, polski koncern naftowy zakupił i dostarczył do broniącego się kraju kolejną partię stacji Starlink.
"Nowa partia stacji Starlink! Podczas gdy Rosja blokuje dostęp do internetu, Ukraina coraz bardziej otwiera się na cały świat. Ukraina to prawda. Prawda zawsze wygrywa. Dziękuję Elonowi Muskowi, Rządowi RP i PKN Orlen" – napisał Fedorow.
Również Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek informował, że zakupiona przez Orlen partia Starlinków dotarła już na Ukrainę. "To było trudne, ale bardzo ważne zadanie (...) Wspieramy naszych sąsiadów i pozostajemy solidarni z Ukrainą i jej obywatelami (...) Podziękowania dla Elona Muska za ekspresową realizację tego zamówienia" – napisał na Twitterze.
Czym jest Starlink?
Starlink to system telekomunikacyjny oparty na małych satelitach, które firma Elona Muska – SpaceX umieszcza na niskiej orbicie. Celem systemu jest zapewnienie superszybkiego internetu w każdym miejscu na Ziemi.
Chodzi nawet o te tereny, na których dotychczas technicznie było to trudne albo wręcz niemożliwe ze względu na koszty infrastruktury. Docelowo funkcjonować ma ok. 12 tys. satelitów. Wartość projektu szacuje się na ok. 10 mld. dol.