11,2 mln ton węgla do końca roku – obiecuje wicepremier Jacek Sasin. Za jego ściąganie odpowiedzialne będą spółki Skarbu Państwa. W większości posłuży energetyce i przedsiębiorstwom, ale dla gospodarstw domowych ma trafić jedna czwarta.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Do końca roku do Polski ma trafić aż 11,2 mln ton czarnego złota
Za jego sprowadzenie do kraju odpowiedzialne będą spółki PGE Paliwa i Węglokoks
Jedna czwarta z tego, co do Polski trafi, będzie przeznaczona dla gospodarstw domowych
– Do końca roku spółki Skarbu Państwa: PGE Paliwa i Węglokoks sprowadzą do Polski do końca roku 11,2 mln ton węgla – zapowiedział w TVP wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. – To węgiel zmieszany, węgiel energetyczny. Około 25 proc. z tego węgla to będzie węgiel dostępny dla gospodarstw domowych - dodał.
Jak poinformował, węgiel jest sprowadzany ze wszystkich możliwych kierunków, ograniczeniem jest przepustowość polskich portów. Jednak zapewnił, że "pełna dostępna przepustowość portów jest wykorzystywana".
Bezpośrednia sprzedaż
Wicepremier poinformował w TVP, że rusza bezpośrednia sprzedaż węgla importowanego przez spółki Skarbu Państwa.
– Chcemy poprosić o współpracę samorządy. Możemy dostarczać węgiel, na przykład do spółek komunalnych po znacznie niższej cenie niż oferowana jest na składach węglowych, gdzie węgiel kosztuje 3,5 tys. zł za tonę, a nawet więcej – powiedział Jacek Sasin. Jak dodał, rząd może dostarczyć węgiel do samorządów w cenie 2,5 tys. zł z VAT, czyli 2-2,1 tys. zł plus VAT.
– Jeśli samorządy chciałyby uczestniczyć, to PGE Paliwa i Węglokoks będą w stanie ten węgiel dostarczać. W tej chwili są rozsyłane oferty do wszystkich samorządów, od jutra będzie uruchomiona infolinia – stwierdził.
– Sprzedaż węgla z polskich kopalń jest limitowana do poziomu 2 ton dla gospodarstwa domowego w pierwszym rzucie. Potem będziemy proponować dokupienie dalszych ilości. Chcemy, żeby w każdym domu był węgiel – zapewnił Sasin.
Będzie nowy podatek
Wicepremier i minister aktywów państwowych chce "łagodzić skutki wzrostu cen energii", dlatego proponuje nowy podatek, o czym informowaliśmy w INNPoland. "Skierowałem do premiera Mateusza Morawieckiego rozwiązanie dotyczące opodatkowania nadzwyczajnych zysków spółek Skarbu Państwa i przedsiębiorstw prywatnych" – poinformował w sobotę wieczorem Jacek Sasin.
"Szacowany wpływ do budżetu to 13,5 mld zł, które przeznaczymy na łagodzenie skutków wzrostu cen energii" – dodał.
Na biurko premiera Mateusza Morawieckiego trafił projekt "rozwiązania", które proponuje wicepremier i minister aktywów państwowych. "Nie zostawimy samorządów i instytucji wrażliwych samych z szalejącymi cenami energii" – podał resort. Jak dodano w komunikacie, projekt ma zapewnić ochronę przed gigantycznymi wzrostami rachunków za prąd.
Informowaliśmy też, że jest to raczej swego rodzaju ucieczka do przodu, bo pomysł opodatkowania spółek od ich "nadzwyczajnych" zysków zapowiedziała wcześniej Komisja Europejska.
Skoro i tak polski rząd będzie musiał się dostosować do unijnego prawa, to lepiej na szybko przegłosować taki projekt w Sejmie i ogłosić, że to wszystko po to, by ratować polskie gospodarstwa domowe, firmy i samorządy przed gigantycznym wzrostem rachunków za prąd.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl