Jak podaje Biznes.interia.pl, ceny materiałów budowlanych na najważniejszych rynkach europejskich w 2023 r. mogą wzrosnąć o ok. 4-8 proc. Jest to wzrost mniejszy niż w poprzednich latach. Daje to nadzieję, że deweloperzy wznowią swoje inwestycje.
CBRE, największa na świecie firma doradcza i inwestycyjna sektora nieruchomości komercyjnych, szacuje, że wciąż będzie ich mniej niż przed pandemią. W Polsce, Hiszpanii i Francji wskaźnik inflacji przebija wzrost cen materiałów budowlanych. Według prognoz u nas ten stan się utrzyma. Biznes.interia.pl przytacza wypowiedź Joanny Mroczek z CBRE.
Czytaj także: Osiedla, biurowce, hotele. Ujawniono inwestycje budowlane polskiego Kościoła
Teraz przyszedł czas, żeby opracować plan działań, który pozwoli zabezpieczyć interesy wszystkich stron. Tylko tak uda się wyjść z kryzysu i dlatego teraz tak istotną rolę pełni profesjonalne doradztwo.
W raporcie CBRE wzięto pod uwagę Dublin, Warszawę, Frankfurt, Berlin, Sztokholm, Amsterdam, Madryt, Paryż i Londyn. Z badań wynika, że w 2021 r. we wszystkich badanych krajach średnioroczna inflacja była mniejsza od wzrostów cen materiałów budowlanych.
W Polsce, Niemczech czy Szwecji wskaźnik inflacji był prawie dwukrotnie niższy niż wzrost cen materiałów budowlanych. Zmiany zaszły w 2022 r. W Sztokholmie czy Amsterdamie inflacja jest niższa niż wzrost cen materiałów budowlanych. Za to w Warszawie, Madrycie i Paryżu sytuacja się odwróciła. Tylko w Londynie wartości są na tym samym poziomie.
Przez 2 lata ceny materiałów budowlanych gwałtownie rosły. W 2023 r. mogą zostać spłaszczone. Ceny w budowlance na rynkach europejskich pójdą w górę o 4-8 proc. w zależności od kraju. Z prognozy CBRE wynika, że m.in. w Dublinie, Berlinie, Sztokholmie i Paryżu inflacja będzie niższa niż wzrost cen materiałów budowlanych.
Drugi wskaźnik prawdopodobnie nie przekroczy jednak 8 proc. W Warszawie przewiduje się największy rozdźwięk między nimi – przy cenach poziom osiągnie 8 proc., a przy inflacji – ok. 11 proc. Podobnie będzie w Londynie. Cena materiałów budowlanych spadnie do ok. 3 proc., a inflacja przejdzie do poziomu ok. 7 proc.
Joanna Mroczek, przytoczona przez Biznes.interia.pl, stwierdza, że:
Rosnące aktualnie ceny najmu sprawiają, że nasz kraj pozostaje atrakcyjny dla inwestorów, bo płynność rynku nieruchomości utrzymuje się na wysokim poziomie. Docelowo jednak wszyscy czekają na to aż okres niepewności się zakończy, a tego można spodziewać się w Polsce pewnie dopiero w 2024 r.
W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o cenach materiałów budowlanych, które w tym roku ostro poszły w górę. Zgodnie z analizą Grupy PSB wzrosły o 30 proc., a przy izolacjach termicznych o ponad 60 proc. Podwyżki dotyczą wszystkich 20 grup towarowych. W wybranych kategoriach tak prezentował się wzrost cen:
Najmniejsze podwyżki nastąpiły dla: farb i lakierów +14 proc.; wyposażenia, dekoracji i AGD +18 proc.; oświetlenia i elektryki +19 proc.
Czytaj także: https://innpoland.pl/120927,Polski-patent-na-budowlanke-Budynki-sklejane-tasma-Polscy-naukowcy-wlasnie-nad-nimi-pracuja