INNPoland_avatar

Co dalej z cenami aut? Wyjaśniamy, czy warto czekać na obniżki

Redakcja INNPoland

04 października 2022, 14:41 · 3 minuty czytania
Ceny aut rosną jak szalone, to nałożenie się efektu pandemii oraz wojny i wysokiej inflacji. Zdecydowanie bardziej zdrożały auta z salonu niż te używane, ale i tak spore wzrosty dotyczą obu kategorii. A co będzie w kolejnym roku? Jest szansa na "przeczekanie"? Eksperci tłumaczą.


Co dalej z cenami aut? Wyjaśniamy, czy warto czekać na obniżki

Redakcja INNPoland
04 października 2022, 14:41 • 1 minuta czytania
Ceny aut rosną jak szalone, to nałożenie się efektu pandemii oraz wojny i wysokiej inflacji. Zdecydowanie bardziej zdrożały auta z salonu niż te używane, ale i tak spore wzrosty dotyczą obu kategorii. A co będzie w kolejnym roku? Jest szansa na "przeczekanie"? Eksperci tłumaczą.
Czy ceny samochodów spadną? Fot. Stanisław Bielski/Reporter
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
  • Najpierw pandemia, później wojna, do tego wysoka inflacja i wzrost WIBOR – to sprawia, że auta drożeją
  • Więcej płacimy nie tylko za nowe samochody, ale i za używane
  • Co z cenami aut w kolejnym roku? Eksperci tłumaczą

W nadchodzących 12 miesiącach sumaryczny koszt zakupu samochodu wzrośnie o 10-15 proc. – przewidują eksperci Carsmile. Z kolei z danych Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR wynika, że średnia cena nowego samochodu wyniosła w sierpniu 154 tys. zł i była o 19 tys. zł wyższa niż rok wcześniej.

To oznacza podwyżkę cen nowych aut o 14 proc. w skali roku. Jednak to odczuwane jest przez kupujących auta za gotówkę. Ci, którzy posiłkują się leasingiem lub kredytem odczuli to mocniej.

Winny WIBOR

Wzrost inflacji to wzrost stóp procentowych, a za tym – wzrost wsaźnika WIBOR, który służy do wyliczania wysokości rat kredytów (nie tylko tych hipotecznych) oraz leasingów.

Stopa WIBOR między wrześniem 2021 roku a wrześniem 2022 roku wzrosła z poziomu 0,25 proc. do aż 7,15 proc., a obecnie wynosi już 7,28 proc.

Porównując koszt zakupu auta z września ub.r., czyli po średniej cenie 135 tys. zł i przy WIBORze wynoszącym 0,25 proc., z obecną ceną 153 tys. zł i przy WIBORze oscylującym wokół 7,2-7,3 proc., okazuje się, że nowe samochody zdrożały w rok średnio aż o 35 tys. zł – wynika z symulacji Carsmile (założono finansowanie 100 proc. wartości auta po stopie WIBOR przez okres 36 miesięcy).

Oszczędności na wynajmie?

Analitycy Carsmile sprawdzili o ile w ciągu ostatniego roku wzrosła rata na nowy samochód. Pod uwagę wzięli auta z trzech różnych segmentów cenowych: Skodę Fabię, która zdrożała o 256 zł netto miesięcznie, Nissana Qashqai, który zdrożał o 475zł miesięcznie oraz Audi Q5, które zdrożało o 1076 zł netto miesięcznie. Uśredniając, auta te zdrożały w ciągu rok o jedną czwartą.

W przypadku wynajmu długoterminowego, miesięczna rata (abonament) z reguły jest stała. Oszczędności w skali roku wyniosły od nieco ponad 3 tys. zł netto dla Skody Fabii do niemal 13 tys. zł netto w przypadku Audi Q5. Było to możliwie dzięki zakupowi auta po niższej cenie oraz "zamrożeniu" stopy procentowej na bliskim zera poziomie.

 – Z przykrością muszę stwierdzić, że strategia 'poczekam, może sytuacja na rynku się uspokoi i auta stanieją', którą kierowało się wiele osób, niestety okazała się złym rozwiązaniem – twierdzi Michał Knitter, wiceprezes Carsmile.

– Dziś, nie dość, że ceny aut są wyższe, to jeszcze łączny koszt ich zakupu znacząco wzrósł przez wyższe stopy procentowe. Użytkownicy, którzy rok temu zdecydowali się na wynajem auta ze stała stopą procentową, dziś są w najlepszej sytuacji, bo bardzo dużo zaoszczędzili – dodaje.

Jego zdaniem, w przypadku leasingu udało się wprawdzie taniej kupić auto, ale później rata wzrosła w związku z podwyżką WIBORu, korzyści nie są więc aż tak duże, jak przy wynajmie długoterminowym.

Lepiej kupić auto używane?

Z punktu widzenia nabywców nieco lepiej prezentuje się sytuacja na rynku samochodów używanych. 

– W skali roku spodziewam się wzrostu średniej ceny aut z drugiej ręki o ok. 5 proc. - ocenia Arkadiusz Zaremba, dyrektor zarządzający Otomoto Klik.

Na rynku widać już oznaki stabilizacji, zwiększyła się liczba ofert sprzedaży, wydłużył się czas potrzebny do sprzedania auta, kupujący bardziej przebierają w ofertach.

Według danych Otomoto Klik, w ostatnich 12 miesiącach auta używane zdrożały o 29 proc., co obrazuje wzrost średniej ceny ofertowej z 26,7 tys. zł do 34,4 tys. zł. 

33 pensje na wymarzone cztery kółka

Jak informowaliśmy wcześniej w INNPoland, kierowcy muszą zaglądać głębiej do kieszeni nie tylko na stacjach benzynowych.

Osoby, które szukają pierwszego samochodu lub planują wymienić stary pojazd na nowy, muszą przygotować się na znacznie większy wydatek niż rok temu.

W odniesieniu do średniej ceny sprzedaży – w sierpniu 2022 r. na zakup nowego samochodu trzeba było przeznaczyć 33 miesięczne pensje. To o dwie więcej niż w styczniu 2018 roku.