Cena węgla dla polskich kopalń wzrosła w sierpniu aż dwukrotnie – podała Agencja Rozwoju Przemysłu. To zła wiadomość dla spółek energetycznych, które przy takich cenach będą w stanie nakładać znacznie mniejsze marże, niż oczekiwały.
Reklama.
Reklama.
Cena węgla dla polskich kopalń wyniosła w sierpniu przeciętnie ok. 641 zł za tonę
To niemal dwukrotny wzrost w stosunku do lipcowych cen węgla dla energetyki
Spółki energetyczne będą z tego powodu miały mniejszą przestrzeń do nakładania marż na sprzedawany prąd
Cena węgla dla polskich kopalń wzrosła w sierpniu dwukrotnie i wyniosła przeciętnie 641,36 zł za tonę – podaje "Rzeczpospolita", powołując się na aktualizowane co dwa miesiące dane ARP dotyczące kosztów zakupu węgla do produkcji prądu przez elektrownie. W lipcu przeciętna cena wynosiła ok. 344 zł, zaś w styczniu tego roli zaledwie ok. 242 zł. Indeks węgla dla ciepłowni wyniósł natomiast 1338,35 zł za tonę.
Cena węgla jest przez ARP ustalana z opóźnieniem, jako średnia ważona z transakcji zrealizowanych na polskim rynku węgla energetycznego. Jak podkreśla dziennik, przez pierwsze trzy miesiąc 2022 roku ceny kształtowały się na stabilnym poziomie. Później jednak, po negocjacjach związków zawodowych i elektrowni, zaczęły rosnąć – kopalnie domagały się bowiem wyższych cen.
Ponad 95 proc. węgla dla energetyki pochodzi z polskich kopalń w ramach kontraktów terminowych, natomiast pozostałe 5 proc. kupowanych jest na rynku spotowym i pochodzi z importu.
– Ten jest droższy, więc ceny na rynku krajowym także zaczęły rosnąć. Na ceny nałożyła się wojna. Cena wzrosła w efekcie rekordowych wartości węgla w portach ARA – tłumaczył we wrześniu Arkadiusz Krakowiak, dyrektor Departamentu Monitorowania Rynku w Urzędzie Regulacji Energetyki, cytowany przez "Rz".
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Według dziennika wzrost cen węgla w sierpniu ma dwie przyczyny. Jest to efekt zarówno rosnącego importu surowca dla polskiej energetyki, jak i wyższych cen ustalonych w negocjacjach z krajowymi kopalniami.
Wyższe ceny węgla to problem dla spółek energetycznych, które będą miały znacznie mniejszą przestrzeń do nakładania marż na sprzedawaną energię elektryczną.
Zamrożenie cen węgla
Przypomnijmy, że od grudnia zamrożone zostaną ceny prądu dla gospodarstw domowych oraz innych wybranych odbiorców. W ustawie zamrażającej ceny prądu ustalone są limity zużycia, po których odbiorcy będą płacić wyższą cenę za energię elektryczną.
Dla zwykłych gospodarstw domowych limit ten wynosi 2000 kWh na rok, jeśli wśród domowników znajduje się osoba niepełnosprawna – 2600 kWh. Z kolei limit dla rolników oraz rodzin z Kartą Dużej Rodziny wyniesie 3000 kWh. Cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, które przekroczą limit zużycia, ma wynieść 693 zł/MWh.
Ten ostatni zapis znalazł się w przyjętym przez rząd projekcie ustawy ustalającej maksymalną cenę prądu dla podmiotów wrażliwych oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Podmioty wrażliwe (np. szpitale, szkoły, żłobki czy przedszkola) oraz mikro-, małe i średnie firmybędą płacić ceny zamrożone na poziomie 785 zł/MWh.