logo
Ceny diesla osiągają już prawie 10 zł za litr Fot. Lukasz Gdak/East News
Reklama.
  • Średnia cena diesla na stacjach benzynowych to 8,07 zł
  • Zdaniem ekspertów na początku przyszłego roku olej napędowy może kosztować nawet 9,50 zł
  • Rząd przekonuje, że Polska i tak ma najniższe ceny paliw w Europie
  • Diesel może kosztować prawie 10 zł za litr

    Pod koniec zeszłego tygodnia za olej napędowy trzeba było zaplacić ok. 8,07 zł za litr. Jednak jak podaje "Fakt", ta cena rośnie z dnia na dzień. A zdaniem ekspertów początek przyszłego roku może przynieść cenę diesla nawet 9,50 zł.

    Grzegorz Maziak, ekspert paliwowy z portalu e-petrol, w rozmowie z "Faktem" stwierdził. że przyczyną wysokiej ceny diesla są nie tyle ceny ropy, co słaba złotówka.

    Już teraz są stacje, gdzie cena oleju napędowego wynosi 8,20 zł. Nawet na początku wojny w Ukrainie, kiedy skok cen paliw był najbardziej odczuwalny, paliwo tyle nie kosztowało. Niestety, nic nie wskazuje na to, by miało być wyraźnie taniej.

    Grzegorz Maziak

    ekspert paliwowy z portalu e-petrol

    Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

    Wysokie ceny paliwa – czy rząd zareaguje?

    Na razie rząd nie reaguje na wysokie ceny oleju napędowego oraz niepokój wśród kierowców. Przekierowuje uwagę na to, że w Polsce i tak paliwo nie jest drogie na tle innych krajów. 17 października 2022 r. wspomniał o tym również rzecznik rządu Piotr Müller podczas konferencji prasowej

    W ramach Unii Europejskiej Polska ma nadal chyba najniższe ceny paliw albo jedne z najniższych cen paliw. To wynik właśnie tego, że wprowadziliśmy politykę obniżenia podatków na paliwa i dzięki temu, że nasz największy koncern, czyli Orlen, podejmuje bitwę cenową z innymi firmami paliwowymi na rynku.

    Piotr Müller

    rzecznik rządu

    Jednak przy podobnej cenie paliwa średnia pensja netto w Niemczech jest prawie trzy razy wyższa niż w Polsce. "Fakt" podaje, że Polak średnio zarabia prawie 5 tys. zł na rękę, a Niemiec 10 tys. zł. Za swoją pensję Polak może nabyć 602 l paliwa, a Niemiec aż 1 tys. l.

    Czy w 2023 r. będzie tarcza antyinflacyjna na paliwo?

    Tarcza anyinflacyjna, która obniża VAT na paliwo, będzie obowiązywała do 31 grudnia. Na razie rząd nie ujawnia, czy wprowadzi ją również w przyszlym roku.

    – Decyzja ws. ewentualnego przedłużenia tarczy antyinflacyjnej bądź jej elementów zapadnie do końca grudnia – powiedział na konferencji premier Mateusz Morawiecki. Jednak w projekcie budżetu na przyszły rok pieniędzy na sfinansowanie tego rodzaju tarczy nie uwzględniono. Jeśli tarcza obniżająca VAT na paliwo nie zostanie przedłużona, w 2023 r., od 1 stycznia kierowcy będą musieli mierzyć się ze wzrostem VAT-u z 8 do 23 proc. Biorąc pod uwagę aktualne ceny, oznaczałoby to, że cena benzyny Pb95 z 6,85 zł zwiększyłaby się do 7,80 zł. Cena diesla natomiast mogłaby wynieść nawet 9,50 zł za litr.

    – Nawet jeśli tarcza zostanie wydłużona, cena oleju napędowego i tak może na początku przyszłego roku wzrosnąć do 9,50 zł – ostrzega Grzegorz Maziak w rozmowie z "Faktem".

    Olej napędowy droższy od benzyny

    W innym artykule pisaliśmy o tym, że w marcu tego roku olej napędowy stał się droższy od benzyny. Zwykle był tańszy, ale wtedy przebił barierę. Różnica wyniosła aż 50 gr. Sytuacja jest o tyle niespodziewana, że olej napędowy jest o wiele tańszy w produkcji. W związku z wojną w Ukrainie podrożała ropa naftowa, a razem z nią ceny obu paliw. Nie bez znaczenia jest tu również pora roku. Zimą olej napędowy jest droższy, bo spala się go więcej do uzyskania ciepła i prądu. Stąd wzięła się różnica w cenie.

    Czytaj także: