Wojewoda odwołuje pismo zastępcy
W czwartek świętokrzyski wojewoda Zbigniew Koniusz zaprzeczył pismu, które dzień wcześniej wysłał rzekomo w jego imieniu zastępca Leszek Śmigas.
Z wysłanego samorządom testu wynika, że otrzymają zaledwie 15 proc. kwoty, o jaką wnioskowali z tytułu dodatku węglowego. Koniusz zdementował informację, przeprosił samorządy za zamieszanie oraz odwołał Śmigasa ze stanowiska. Wypowiedź wojewody opublikował TVN 24.
Zbigniew Koniusz
wojewoda w województwie świętokrzyskim
Co z dodatkiem węglowym?
2 listopada Świętokrzyski Urząd Wojewódzki w Kielcach "poinformował" samorządy, że wypłata otrzymana w ramach dodatku węglowego jest znacznie niższa od tej, o którą wnioskowano. Zastępca świętokrzyskiego wojewody zaznaczył, że ten również nie ma pieniędzy, które mógłby na ten cel przekazać, o czym informuje kielce.wyborcza.pl.
Ile przyznał rząd na dodatek węglowy?
Adam Jarubas, eurodeputowany Polskiego Stronnictwa Ludowego, w środę opublikował na Facebooku pismo, jakie otrzymał Świętokrzyski Urząd Wojewódzki.
– Samorządy w świętokrzyskiem otrzymały pisma od Wojewody, że pieniędzy na dodatki węglowe nie ma i nie wiadomo, kiedy będą. Coś słabo musi być z tymi pieniędzmi w budżecie – Razem z komentarzem Jarubas zamieścił na Facebooku pismo.
Leszek Śmigas
zastępca dyrektora Wydziału Infrastruktury i Rozwoju
Pod pismem z 2 listopada podpisał się Leszek Śmigas, wicedyrektor Wydziału Infrastruktury i Rozwoju ŚUW.
Gminy sprawdzają wnioski o węgiel
Urzędnicy mają możliwość sprawdzania wniosków o dodatek węglowy, o czym pisaliśmy w innym artykule w INNpoland. Porównują je z deklaracjami składanymi do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Mogą też sprawdzić, czy wnioskodawca opłaca wywóz śmieci. Jeśli nie, jego pismo jest od razu odrzucane.