Opalasz dom węglem, czyli czym? Przedstawiamy węglowe abecadło
Mimo rosnących cen większość gospodarstw domowych nadal jest opalanych węglem. Nawet nie wiesz, jak mało wiedziałeś o tym surowcu.
Reklama.
Mimo rosnących cen większość gospodarstw domowych nadal jest opalanych węglem. Nawet nie wiesz, jak mało wiedziałeś o tym surowcu.
Ponieważ węgiel od długiego czasu jest topowym tematem, a większość Polaków właśnie nim ogrzewa swoje domy, eksperci Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie zebrali najważniejsze informacje dotyczące tego surowca.
Charakterystyka została zamieszczona w komunikacie przysłanym do redakcji. Warto się z nią zapoznać, zwłaszcza że sezon grzewczy już się rozpoczął.
Węgiel jest paliwem stałym, którego części decydują o przydatności do spalania w danym rodzaju kotła. Są nimi:
Węgle dzieli się na brunatne, o wysokiej zawartości popiołu, wilgoci, siarki, oraz kamienne. Do ogrzewania domów powinno się używać tych drugich. Węgle kamienne dzieli się na grupy, z których dla odbiorców indywidualnych (do gospodarstw domowych) przeznaczone są takie o niskim stopniu uwęglenia. Ich podtypami są 31, 32 i 33.
Ich zawartość to najważniejsza cecha przy ocenie i klasyfikowaniu węgla. Mała zawartość części lotnych decyduje o tym, że bryły są mniej reaktywne i trudniej się spalają.
Jej ocenie służą ciepło spalania i wartość opałowa. Ciepło spalania to maksymalna Ilość ciepła, jaką uzyskuje się ze spalania węgla. Ta uzyskiwana w kotłach jest mniejsza i określana przez wartość opałową. Przy węglach opalających domy powinna być większa niż 20 MJ/kg.
Rodzaj kotła i rozmiar ziaren węgla muszą być dobrze dobrane. Do gospodarstw domowych przeznacza się sortymenty grube, np. groszek, kostka, orzech, o wielkości ziaren 5 ÷ 200. mm). Małe ziarna mają niską kaloryczność, a dużą zawartość wilgoci i siarki.
Sprawia, że węgiel się uplastycznia. Zbyt duża jest niepożądana przy węglach energetycznych, bo może spowodować powstawanie spieków na ruszcie.
Im większa wilgoć, tym mniejsza kaloryczność paliwa. W węglu kamiennym to kilkanaście proc., w brunatnym do 55 proc.
Wysoki poziom substancji mineralnej obniża kaloryczność, wydajność i sprawność cieplną palenisk oraz generuje większą emisję tlenków siarki. Przez nią mogą się pogarszać warunki pracy palenisk.
W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o węglu, którym nie da się palić. Mowa o "śmieciach z Australii". Historię Bogdana Królika, przedsiębiorcy z Chrzypska Wielkiego (woj. wielkopolskie) opisał TVN24.
Węgiel kupił za pośrednictwem polskiej firmy. Okazało się, że nie da się go zapalić nawet palnikiem gazowym. Nagranie, na którym to demonstruje, opublikował w internecie. Królik złożył reklamację dostawcy.