logo
Premier Orban zwołał posiedzenie Rady Obrony Fot. PIERRE-PHILIPPE MARCOU/AFP/East News
Reklama.
  • W wyniku ataku rakietowego Rosji została uszkodzona stacja transformatorowa na granicy białorusko-ukraińskiej
  • Ze względu n.in. na to wydarzenie premier Węgier Viktor Orban zwołał posiedzenie Rady Obrony
  • Na chwilę przed nim minister obrony Kristof Szalay-Bobrovniczky odbył rozmowę telefoniczną z Jensem Stoltenbergiem, sekretarzem generalnym NATO
  • Nie działa ropociąg Przyjaźń

    Ropociąg Przyjaźń przestał działać we wtorek 15 listopada. W godzinach wieczornych miał miejsce rosyjski atak rakietowy na Ukrainie.

    Rakiety uszkodziły stację transformatorową znajdującą się na granicy białorusko-ukraińskiej. Była ona odpowiedzialna za zasilanie ropociągu Przyjaźń. Informację bardzo szybko przekazał węgierski publiczny kanał informacyjny M1.

    Orban zwołuje posiedzenie Rady Obrony

    W związku z problemem z ropociągiem, ale nie tylko, premier Węgier Viktor Orban zdecydował się zwołać posiedzenie Rady Obrony. Odbyło się ono tego samego dnia o godz. 20.00.

    O spotkaniu Rady Obrony poinformował rzecznik prasowy premiera Bertalan Havasi. Niedługo przed tym wydarzeniem minister obrony Kristof Szalay-Bobrovniczky odbył rozmowę telefoniczną z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.

    Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

    Co się stało z ropociągiem Przyjaźń?

    Jak poinformowała stacja M1, nie został uszkodzony sam ropociąg Przyjaźń. Z kolei agencja MTI potwierdziła te doniesienia, powołując się na komunikat od państwowego koncernu energetycznego MOL. Znajduje się on w Szazhalombatta na południe od Budapesztu. Sam dysponował tymi danymi dzięki ukraińskiemu operatorowi rurociągów.

    Wynika z nich, że rosyjski pocisk uderzył w stację transformatorową, która odpowiadała za zasilanie ropociągu Przyjaźń. W wyniku uszkodzenia znajdujący się na granicy białorusko-ukraińskiej obiekt nie dostarcza ropy na Węgry, do Czech i na Słowację. Wstrzymanie dostaw zostało wymuszone przez brak zasilania pomp.

    Dodano, że państwowy koncern energetyczny MOL dysponuje jeszcze zapasem surowca do wykorzystania w rafineriach, który wystarczy im na czas 90 dni. Agencja MTI przekazała, że MOL na bieżąco „śledzi rozwój wydarzeń” i „analizuje warunki ponownego uruchomienia rurociągu +Przyjaźń+ wraz ze swoimi ukraińskimi partnerami”.

    Do Polski trafia rosyjska ropa

    Zapowiadano koniec importu surowca z tego kraju, ale Europa ciągle handluje ropą z Rosją. We wrześniowym artykule w INNPoland pisaliśmy o dziennikarskim śledztwie portalu Investigate-Europe.eu. Tankowce wciąż kursują do krajów Unii Europejskiej, w tym również do Polski.

    Od rozpoczęcia ataku na Ukrainę do końca sierpnia 40 proc. rosyjskiego eksportu paliw kopalnych drogą morską było przeznaczone dla Unii Europejskiej. Takie dane wynikają z analizy danych Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA) oraz Equasis.

    Czytaj także: