Na zimę Wizz Air kasuje aż osiem połączeń z Polski. Jednak na zimowych urlopowiczów czekają nowe kierunki. Na liście jest m.in. Madera czy Marrakesz. W lutym za bilety do jednego z włoskich miast zapłacimy niecałe 300 zł.
W okresie zimowym linie lotnicze zmieniają siatki połączeń – w ten sposób reagują na potrzeby i preferencje pasażerów. Tym razem węgierski przewoźnik Wizz Air zdecydował się na sporo modyfikacji w zimowym planie rejsów.
Jak podaje strona aeroroutes.com, która gromadzi informacje na temat lotów, Wizz Air postanowił zawiesić osiem połączeń z Polski. Do 12 grudnia pasażerowie z Gdańska nie będą mogli polecieć do Gothenburga i Liverpoolu. Z kolei podróżni z Krakowa nie odwiedzą Reykjaviku.
Do tego samego dnia Wizz Air zmniejszy także częstotliwość lotów na trasach:
Poza tym aż do 25 marca węgierski przewoźnik zawiesza połączenia z Katowic do Sztokholmu i do Stavanger w Norwegii. W tym czasie skasowane będą również rejsy z Poznania i Wrocławia do Oslo Trop. Z Wrocławia nie dolecimy też na Lanzarote.
Jednak Wizz Air przygotował coś w zamian. Od listopada w ofercie węgierskich linii lotniczych pojawiło się kilka nowości, które skuszą turystów stęsknionych za ciepłem w mroźne, zimowe dni.
Dokąd będziemy mogli polecieć? Wizz Air proponuje loty do Walencji, Marrakeszu, Akaby, Wenecji czy Leeds. Na liście widnieje również Madera.
Z kolei, jak donosi "Fakt", od stycznia 2023 r. węgierski przewoźnik uruchomi cztery nowe połączenia z Polski do Werony. Od początku przyszłego roku z Polski dolecimy także do Malagi.
Z oficjalnej strony internetowej Wizz Air dowiadujemy się, że za lot w dwie strony z Warszawy do Marrakeszu w terminie 6-13 lutego 2023 r. trzeba zapłacić niecałe 700 zł. Jeszcze korzystniejszy cenowo jest przelot do Walencji. W tych samych datach za rejs w obydwie strony zapłacimy niespełna 480 zł od osoby.
Nieco więcej trzeba będzie zapłacić za przelot na Maderę. Z aktualnego cennika wynika, że przelot w dwie strony w terminie 8-15 lutego 2023 r. kosztuje niecałe 1330 zł.
Obecnie najkorzystniej cenowo prezentuje się przelot w tym samym terminie, ale do Wenecji (na lotnisko Marco Polo). Za bilety w dwie strony jeden pasażer zapłaci 238 zł.
Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, wielkimi krokami zbliża się koniec latania za kilkanaście euro w dwie strony. Szef Lufthansy Carsten Spohr uważa, że "tanie loty" sprzed pandemii COVID-19 były "nieodpowiedzialne". Jego zdaniem era latania w cenie posiłku w restauaracji już nie powróci.
W ocenie prezesa niemieckiego przewoźnika branża lotnicza będzie musiała podnieść ceny, aby sfinansować nowe inwestycje. Wraz z nadciągającą do Niemiec recesją przewiduje spadek popytu na loty.