Rokrocznie Biedronka docenia swoich pracowników premiami, jednak w 2023 roku mogą oni liczyć na rekordowy zastrzyk gotówki. Na nagrody sieć przeznaczy blisko ćwierć miliarda złotych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Biedronka w kwietniu wypłaci po 3750 zł brutto premii 60 tysiącom pracowników. Nagrody otrzyma nie tylko personel dyskontów, ale również pracujący w centrach dystrybucyjnych oraz biurach.
Jak tłumaczy sieć handlowa, kwietniowa nagroda wypłacona zostanie za 2022 rok. W ten sposób sieć chce podziękować pracownikom "za ogromną pracę i wysiłek w osiągnięcie wyników finansowych w kolejnym, trudnym ekonomicznie roku".
Gdy pomnożymy 3750 zł przez 60 tysięcy daje to 225 milionów złotych, czyli blisko ćwierć miliarda. Przy umowie o pracę – kwota 3750 zł brutto to około 2900 zł na rękę.
W porównaniu z zeszłym rokiem wysokość nagrody wzrosła o 950 zł brutto. Wiosenna premia w Biedronce to już tradycja, a z roku na rok jej wartość idzie w górę. Jak podają "Wiadomości Handlowe", w minionym roku pracownicy sieci otrzymali 2800 zł brutto, a w 2021 r. - 2500 zł brutto.
W tym roku nagrodę otrzymają pracownicy Biedronki zarówno w sklepach, jak i w centrach dystrybucyjnych i biurach, pracujący na stanowiskach niemenedżerskich.
Do otrzymania nagrody uprawnieni są pracownicy, którzy rozpoczęli świadczenie pracy na rzecz sieci Biedronka na podstawie umowy o pracę nie później niż 1 kwietnia 2022 r. i byli zatrudnieni 1 kwietnia 2023 r.
Ponadto wszystkie nieobecności w roku 2022 w przypadku danego pracownika nie mogły przekroczyć 180 dni. Biedronka poinformowała także, że osoby zatrudnione w niepełnym wymiarze, które spełniły warunki przyznania nagrody, otrzymają kwotę proporcjonalną do wymiaru etatu.
Ile zarabia Polak? Dochód na osobę z roku na rok rośnie, ale spada
Przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na osobę w 2022 r. wyniósł 2249,79 zł – poinformował właśnie Główny Urząd Statystyczny. Co to oznacza? Taką właśnie kwotę miesięcznie miał do dyspozycji statystyczny Polak w zeszłym roku.
Dochód rozporządzalny to suma bieżących wpływów gospodarstw domowych pochodzących z różnych źródeł pomniejszona o podatki oraz ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Od strony wpływów do dochodu rozporządzalnego zaliczają się więc wszystkie rodzaje zarobków. Z pracy, wynajmu mieszkań, zleceń, 500+ itp. Z drugiej strony odlicza się od tego wszelkie podatki, składki i daniny.
"Plusy ujemne"
Dla porównania: w 2021 r. dochód rozporządzalny wyniósł 2061,93 zł, w 2020 r. 1919 zł, a w roku 2019 było to 1819 zł. GUS zaznacza, że tegoroczne dane nie są wprost porównywalne z danymi za lata wcześniejsze.
Najnowsze opierają się na informacjach z Narodowego Spisu Powszechnego z 2021 r., poprzednie bazowały na Narodowym Spisie Powszechnym z 2011 r. Były oczywiście na bieżąco aktualizowane. Wyraźnie widać jednak, że nasz realny dochód rozporządzalny jest niższy niż rok wcześniej.
Formalnie rzecz ujmując, przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na osobę z 2022 r. jest o 9,1 proc. wyższy niż ten z 2021 r. Ale średnia inflacja w 2022 r. według danych GUS wyniosła 14,4 proc. Była więc wyższa, niż wzrost dochodu rozporządzalnego, więc w kieszeniach nie odczuliśmy żadnego wzrostu, ale spadek.
Ile zarabiają Polacy
Kilka tygodni temu GUS podał dane o przeciętnym wynagrodzeniu w 2022 r. Wyniosło 6346,15 zł brutto. Według obecnych przepisów podatkowych odpowiada to 4656 zł na rękę. Ale z tych samych danych wynika, że wskaźnik realnego przeciętnego wynagrodzenia w 2022 r. w stosunku do 2021 r. wyniósł 97,9. A to oznacza, że tak naprawdę zarabialiśmy o 2,1 proc. mniej.