Jakie mogą być ceny paliw za tydzień?
Jakie mogą być ceny paliw za tydzień? Fot. Lukasz Gdak/East News
REKLAMA
  • Na rynku paliw powtórzyła się sytuacja z początku kwietnia
  • W rafineriach benzyna Pb95 była najdroższa od końca stycznia 2023 r.
  • Autogaz ma utrzymać cenę nieco powyżej 3 zł za litr
  • Prognozy cen paliw

    W cenach paliw, w tym tygodniu powtórzyły się trendy z początku kwietnia, zwłaszcza w przypadku benzyny 95Pb. W rafineriach była najdroższa od końca stycznia 2023 r.: jej cena to 5466 zł za m sześc.

    A co w przyszłym tygodniu? Prognozami podzielili się analitycy portalu e-petrol.pl.

    Po 16 kwietnia na pylonach mamy zobaczyć następujące ceny:

  • dla oleju napędowego: 6,69-6,81 zł za litr,
  • dla Pb95: 6,76-6,87 zł za litr,
  • dla autogazu: 3,03-3,10 zł za litr.
  • Specjaliści omówili też poziom zmian. Aktualna cena benzyny bezołowiowej 95Pb to 6,77 zł za litr, a więc wzrost może wynieść nawet 10 gr. Autogaz oscyluje wokół kwoty 3,09 zł za litr. Tutaj więc czeka nas nieznaczna zniżka. Natomiast za olej napędowy do tej pory płaciliśmy ok. 6,73 zł za litr.

    Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

    Zmiany na rynku paliw skomentował w raporcie dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z E-petrolu.

    Na detalicznym rynku paliw mijający tydzień nie przyniósł dużych zmian. Jedynie o 2 gr podrożała benzyna bezołowiowa 95 i jej średnia cena wynosi aktualnie 6,77 zł za litr. Skala podwyżki w przypadku tego paliwa mogła być większa, ale udało się tego uniknąć kosztem marż operatorów rynku detalicznego. Spadkową serię, trwającą nieprzerwanie od początku lutego, przedłużył diesel. Cena tego paliwa na stacjach spadła o jeden grosz.

    dr Jakub Bogucki

    analityk rynku paliw z E-petrolu

    Mogą być problemy z przeglądem

    Obecnie za rutynowe badanie techniczne pojazdu płaci się ok. 100 zł. Diagności stwierdzili jednak, że to za mała kwota i powinna wynieść co najmniej 200 zł. Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP) ma podobne zdanie. Poruszyliśmy ten temat w innym artykule INNPoland.

    Chociaż Izba regularnie występowała o podniesienie stawek za kontrolę, Ministerstwo Infrastruktury równie konsekwentnie go odmawiało. Auto.dziennik.pl podał, że 26 kwietnia na większości stacji kontroli pojazdów w Warszawie ma się odbyć protest.

    Podobną akcję mają przeprowadzić stacje z innych regionów Polski. O strajku w rozmowie z "Dziennikiem Gazeta Prawna" opowiedział Marcin Barankiewicz, prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów.

    Tym razem nie będzie to protest uliczny. Przedsiębiorcom prowadzącym SKP (stacje kontroli pojazdów – red.) przelała się czara goryczy. (...) Będziemy informować kierowców, dlaczego protestujemy i dlaczego chcemy, żeby opłaty za badania zostały zwaloryzowane. A tak naprawdę to dostosowane do aktualnych realiów gospodarczych.

    Marcin Barankiewicz

    prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów

    Strajk może mieć konsekwencje także dla kierowców. Jeśli nie dopełnią obowiązku oddania samochodu do kontroli, mogą otrzymać mandat. A ten dochodzi nawet do kwoty 3 tys. zł.

    Czytaj także: