Z badania "E-commerce w Polsce 2022" wynika, że ponad trzy czwarte Polaków (77 proc.) robi zakupy online. Teraz mają do tego jeszcze jedną okazję.
Jak donosi portal dlahandlu.pl, w Polsce zadebiutował nowy sklep internetowy Temu. W wielu krajach jest obsługiwany przez chińską firmę PDD Holdings.
Do tej pory aplikacja Temu została pobrana już ponad 50 mln razy. Użytkownicy ocenili ją na 4,7 na podstawie 375 tys. opinii na Google Play. To bardzo dobry wynik. Co więcej, Temu prześcignęło już takich gigantów jak Amazon i Walmart w USA i staje się coraz popularniejsze w Europie, a także w Polsce.
Sklep internetowy Temu proponuje tanie produkty, które w większości pochodzą z Chin. W ocenie internautów cena jest adekwatna do jakości. Dość dużym atutem nowego sklepu internetowego jest darmowa dostawa.
Wystarczy umieścić wybrany produkt w koszyku i zaakceptować zamówienie. Następnie aplikacja automatycznie przekierowuje klienta do panelu, gdzie wypełnia dane. Dzięki zintegrowaniu z Google Maps sklep wybierze też adres dostawy.
Wśród metod płatności akceptowanych przez Temu figurują m.in. Visa Card, Visa Secure, ProtectBuy, pci czy Paiement Securise. Płatności można dokonywać również za pośrednictwem platform PayPal, Blik, Klarna i Apple Pay.
Niskie ceny produktów mogą uczynić z Temu godnego następcę Shopee, który był wyjątkowo popularny w Polsce. Jednak 13 stycznia 2023 r. platforma wycofała się z polskiego rynku. Użytkownicy mogli składać zamówienia tylko do północy.
– Na pewno jest to ulga dla polskiego e–commerce, co zresztą można zaobserwować po komentarzach osób z branży. Odetchną marże po ciężkiej wojnie cenowej, a ogromna ilość dobrego talentu, który był w Shopee, wraca na rynek. Pokazuje to siłę graczy lokalnych, którym udało się odeprzeć atak azjatyckiego pomarańczowego tygrysa. Pytanie tylko, czy nie wróci silniejszy za rok – przyznał w rozmowie z INNPoland.pl Maciej Serafin, Chief Operating Officer w Edrone.
Shopee wkroczyło do Polski we wrześniu 2021 r. - i tego ruchu nie dało się nie zauważyć. W maju 2022 r. w polskich mediach pojawiła się reklama z charakterystyczną melodią i tekstem "Shopee pi pi pi".
Niedługo później Sławomir został pierwszym ambasadorem Shopee Polska i zaadaptował swój najbardziej znany utwór "Miłość w Zakopanem" na potrzeby kolejnej reklamy platformy. W listopadzie piosenkarz zakończył współpracę z Shopee.