Jak nie robaki, to mięso z probówki. Ta wiadomość zdenerwuje prawaków
Konrad Bagiński
29 czerwca 2023, 12:29
·
3 minuty czytania
Nie pochodzi z zabitego zwierzęcia, zostało stworzone w fabryce. Proces produkcji jest 20 razy szybszy, niż hodowla zwierzęcia i jego ubicie. Zużywa też śladowe ilości wody, produkcja prawie nie generuje gazów cieplarnianych. Dobre wieści dla ziemi, złe dla tradycjonalistów: najpierw robaki, teraz mięso z probówki...