W godzinę z Tokio do San Francisco? To będzie standard lotu dla hipersonicznego samolotu “Stargazer” od Venus Aerospace, który ma być zdolny do przewożenia 12 pasażerów na niskiej orbicie. Aby to urzeczywistnić, firma pracuje nad wyjątkowymi silnikami.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Technologia w aeronautyce rozwija się bardzo ambitnie. Na tegorocznym Paris Air Show mogliśmy obejrzeć naprawdę kolosalne samoloty pasażerskie, ale i projekty typu następca Concorde, Overture, który ma przywrócić epokę komercyjnych lotów przebijających barierę dźwięku. A gdyby tak polecieć, dosłownie i w przenośni, jeszcze dalej? Tak o jakieś 10 tys. kilometrów na godzinę szybciej. Taki jest właśnie plan dla samolotu Stargazer.
Zachęcamy do subskrybowania nowego kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ. A wkrótce jeszcze więcej świeżynek ze świata biznesu, finansów i technologii.
Co to jest samolot Stargazer?
To proponowany samolot hipersoniczny od firmy Venus Aerospace. Pod określeniem "hipersoniczny" kryje się zdolność do lotu z minimum pięciokrotnie większą prędkością niż bariera dźwięku, a Stargazer ma osiągać Mach 9, czyli powyżej 10 tys. kilometrów na godzinę. Dla porównania Concorde latał z prędkością Mach 2, czyli 2469 kilometrów na godzinę.
Jak to jest w ogóle możliwe? Dla Stargazera sekretem ma być użycie silników rakietowych, które będą aktywować się po oddaleniu się od stref zamieszkiwanych. Z ich pomocą wespnie się na pułap ponad 50 kilometrów nad Ziemią, by osiągnąć prędkość hipersoniczną. To tylko 30 kilometrów od granicy kosmosu wedle NASA lub 50 kilometrów do tzw. Linii Kármána. Zwykłe samoloty pasażerskie latają zwykle na pułapie 9-12 kilometrów.
Jak możliwy jest lot hipersoniczny?
By osiągnąć cel, firma Venus Aerospace pracuje nad nowymi rozwiązaniami na potrzeby swojego samolotu. Jednym z wyzwań są silniki, które muszą być dostosowane do wysokości. Lot w normalnej atmosferze z taką prędkością Andrew Duggleby z Venus Aerospace porównał dla serwisu Business Insider do zrobienia z atmosfery rozgrzanej zupy, tak do 2000 stopni Farenheita (1093 stopni Celsjusza).
Lot w połowie do granicy kosmosu obniży temperaturę do 800 stopni Farenheita i pozwoliłby na zostawienie w konstrukcji lekkich materiałów, bez dobudowywania dodatkowych osłon.
Główną gwiazdą są zaś specjalne silniki rakietowe RDRE, czyli silniki rakietowe na paliwo ciekłe z rotacyjną detonacją. Osiągają wyższe temperatury i pozwalają na szybsze spalanie paliwa, co generuje większą siłę ciągu. Venus Aerospace już je testuje we współpracy z NASA, a inwestorem w ich dalszym rozwoju jest Airbus Ventures.
Sassie Duggleby, prezes Venus Aerospace, powiedziała na prezentacji prasowej, że ten silnik "demonstruje dwucyfrowy wzrost wydajności w porównaniu do standardowych silników, co umożliwia gospodarkę hipersoniczną."
Kiedy wystartuje "Stargazer"?
Dwunastu pasażerów przeleci się w komfortowej klasie biznesowej, wyposażonej w dodatkowy zapas tlenu, nie prędzej niż w latach trzydziestych. Czemu tak późno? Oprócz wymagań konstrukcyjnych pojawia się też sprawa… braku przepisów, regulujących tego rodzaju komercyjne loty. W podobne daty celuje ich konkurencja.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Firma Venus Aerospace lobbowała amerykańską organizację FFA o wprowadzenie reautoryzacji lotów hipersonicznych. Legislacja weszła w życie w czerwcu tego roku, otwierając drogę do testów takiej technologii, przez m.in. wyznaczanie pierwszych zasad lotu dla testowych hipersonicznych samolotów.
Szybkość i wygoda będą też odpowiednio droższe i przedstawiciele firmy przyznają, że mogą przekraczać dwu i nawet pięciokrotność normalnych biletów lotniczych.
Inne rozwiązania w lotach hipersonicznych
Venus nie jest jedyną firmą, która zajmuje się tą technologią. Firma Stratolaunch proponuje samoloty Talon, zdolny do osiągania szybkości Mach 6. Aby obniżyć koszty startu, na odpowiednią wysokość zabiera go wyjątkowy transportowiec, bijący rekordy wielkości wśród samolotów.
Czytaj także:
Tego rodzaj lotu ma kilka korzyści. Skróci on znacznie poruszanie się między dwoma punktami na Ziemi i umożliwia podróż w kosmos. Rolą Roca jest umożliwienie statkom z ładunkiem startu z atmosfery, co ma zaoszczędzić na energii potrzebnej do wyniesienia ich na orbitę, a w rezultacie zmniejszyć koszty podróży.
Bohater tego artykułu nazywa się tak naprawdę Scaled Composites Model 351 Stratolaunch. To olbrzymi transporter z bliźniaczym kadłubem. Jego skrzydła mają rozpiętość 117 metrów, dzięki czemu dzieży światowy rekord. Załoga pracuje w prawym kokpicie, lewy jest przeznaczony do celów załadunkowych. W powietrze wznosi go sześć silników Pratt & Whitney PW4056.