– Polacy zarabiają obecnie prawie dwa razy więcej niż za rządów Donalda Tuska, wracają z zagranicy, zamiast uciekać na Zachód przed biedą i bezrobociem; to jest prawdziwa miara sukcesu – podkreślił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Premier Mateusz Morawiecki opublikował w niedzielę podcast, w którym poświęcił czas na porównywanie osiągnięć Platformy Obywatelskiej z tymi obecnego rządu. Odniósł się do procesu na temat podania w spocie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości nieprawdziwych danych bezrobocia w Polsce za czasów rządów PO.
Zachęcamy do subskrybowania nowego kanału INN:Poland na YouTube. Kliknij TUTAJ.
Podcast premiera Morawieckiego
Podcast szefa rządu jest komentarzem do sprawy pierwszego procesu w trybie wyborczym tej kampanii. W spocie PiS wyemitowano nieprecyzyjne dane dotyczące bezrobocia w lutym 2013 roku. Sąd zakazał emisji spotu, ponieważ podano 15 proc. bezrobocie, podczas gdy wedle danych GUS te wynosiło 14,4 proc.
"Politycy KO otrąbili sukces w mediach społecznościowych i zaczęli świętować wygraną, ale sprawy potoczyły się zupełnie inaczej niż się tego spodziewali. Zagraniami, takimi jak to z procesem wyborczym, politycy totalnej opozycji próbowali podważyć naszą wiarygodność. Nie wyszło im, skończyło się tym, że raz jeszcze przypomnieli całej Polsce, jak fatalne i niebezpieczne były ich rządy" – mówił Morawiecki.
Premier w dalszej części wypowiedzi nazywał bezrobocie "upiorem III RP", a brak dostrzegania kontekstu tego problemu oznacza dla niego bezwstydność.
"(...) za czasów PO nie brakowało powiatów, w których pracy nie mogło znaleźć ponad 30 proc. mieszkańców". Ponad 2 mln 200 tys. ludzi bezrobotnych i miliony biednych pracujących - to prawdziwe oblicze i prawda skala nędzy z czasów tych, którzy chcieliby dziś rządzić Polską. Już wiecie zatem, państwo, dlaczego nazywamy rząd Donalda Tuska rządem polskiej biedy i bezrobocia" – wyjaśniał Morawiecki.
Szef rządu zauważył następnie, że oprócz tego, że w Polsce mamy najniższy poziom bezrobocia w historii III RP i drugi najniższy wynik w Europie, to jeszcze jego zdaniem Polacy "zarabiają prawie dwa razy więcej niż za rządów Tuska, nie boją się prosić o podwyżki, nie paraliżuje ich strach o utratę pracy". Dodaje potem, że nasi obywatele nie uciekają już na Zachód przed biedą i bezrobociem.
"To jest prawdziwa miara sukcesu, a nie taka, której twórcy chwalą się 14-procentowym bezrobociem" – powtórzył premier Mateusz Morawiecki.
Proces o spot PiS
W środę rzecznik PO, Jan Grabiec, poinformował o złożeniu pierwszego w tej kampanii wniosku o proces w trybie wyborczym. Chodzi o spot opublikowany w mediach społecznościowych Prawa i Sprawiedliwości. Bohaterowie spotu wskazywali, że m.in za czasów rządów premiera Donalda Tuska bezrobocie wynosiło 15 proc.
W czwartek warszawski sąd okręgowy nakazał zaprzestania emisji tego spotu. Sędzia Jacek Tyszka wskazał, że informacja o 15 proc. bezrobociu była niezgodna z faktami. Sędzia podkreślił przy tym, że bezrobocie za rządów PO przekraczało 14 proc tylko przez trzy miesiące.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
"W pozostałym okresie wielu miesięcy, które składają się na 7 lat, to bezrobocie było istotnie niższe" – zaznaczył sędzia. W tym samym orzeczeniu sąd oddalił wniosek o sprostowanie spotu wyborczego w serwisie Onet, jak informuje Polska Agencja Prasowa.
Oficjalny profil PiS na X (dawny Twitter) określił walkę o tę informację jako "samozaoranie PO".
Obecne dane bezrobocia
Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w czerwcu 5 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Oznacza to spadek o 0,1 p. proc. względem szacunków z maja. W porównaniu z ubiegłym rokiem bezrobocie zmniejszyło się o 0,2 p. proc. Ekonomiści spodziewali się takiego odczytu.
Z wyliczeń GUS wynika, że w urzędach zarejestrowanych było 783,5 tys. osób bez pracy. To o 18,8 tys. mniej niż w maju 2023 r. i o 34,5 tys. mniej niż w czerwcu 2022 r.
"Jak na czerwiec sezonowy spadek liczby bezrobotnych był relatywnie ograniczony, co może być związane ze słabym startem sezonu turystycznego i niższym zapotrzebowaniem na pracowników do prac sezonowych" – czytamy w komentarzu ekonomistów z PKO BP.
Jednak dane z podziałem na regiony są bardziej niepokojące, ponieważ liczba osób pozostających bez pracy różni się w zależności od województwa. W czerwcu stopa bezrobocia kształtowała się w przedziale od 2,9 do 8,4 proc.
Najniższe bezrobocie zarejestrowano w woj. wielkopolskim. Z kolei najwięcej osób bez pracy mieszka w woj. podkarpackim, które uchodzi za matecznik Prawa i Sprawiedliwości (PiS).