Czy Lotnisko Chopina będzie zamknięte?
Czy Lotnisko Chopina będzie zamknięte? Fot. Tomasz Jastrzebowsk/Foto Olimpik/Reporter/East News

Cały czas powtarza się, że Lotnisko Chopina będzie w cieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, a tymczasem politycy PiS twierdzą, że Baranów nijak nie zagrozi Okęciu. Tymczasem na dokumentach planistycznych warszawskiego samorządu rządowa spółka nie daje szans starszemu lotnisku.

REKLAMA

Podczas Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie posłowie Koalicji Obywatelskiej, Michał Szczerba i Dariusz Joński, zaalarmowali, że rządowa spółka Centralny Port Komunikacyjny w przyszłości może wyprzedawać tereny na Okęciu poza kontrolą stołecznego samorządu, o wartości ponad 10 miliardów złotych.

Zachęcamy do subskrybowania nowego kanału INN:Poland na YouTube. Kliknij TUTAJ.

Co czeka Lotnisko Chopina?

W wydanej w lipcu decyzji środowiskowej dla CPK na stronie 225 czytamy informację, że kiedy ruszy, port w Okęciu "nie będzie funkcjonować. W związku z tym potencjalne oddziaływanie skumulowane pochodzące od obu lotnisk nie podlegało ocenie".

 

Na informację od posłów KO zareagował pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała. Zdaniem Marcina Horały jest inaczej i przestrzegł przed "dezinformacją" ze strony Szczerby i Jońskiego. Według rzecznika nie ma decyzji o likwidacji Lotniska Chopina.

W lipcowej rozmowie z Polskim Radiem 24 Horała nazywa informacje o zamykaniu Lotnisku Chopina "manipulacją". Pełnomocnik zauważa, że główny ruch komercyjny z Okęcia zostanie przeniesiony do Baranowa przy otwarciu CPK. Za przykład podaje lotniska w Montrealu, które podjęły podobną decyzję. 

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

Pomysł o stworzeniu dzielnicy mieszkaniowej w miejscu Lotniska Chopina Horała określa jako "jedną z możliwości", nie wykluczając kontynuowania działalności portu. "GW" zauważa, że pełnomocnik rządowej spółki krytykował władze stolicy za nie włączenie się do dyskusji o zagospodarowaniu lotniska w alternatywny sposób.

Oficjalne komunikaty

"Dotychczas nie ma decyzji o likwidacji Lotniska Chopina ani o zagospodarowaniu terenu po nim, ani o sprzedaży gruntów. Decyzja Stałego Komitetu Rady Ministrów z maja tego roku dotyczy jedynie przeniesienia ruchu komercyjnego" – przekazała we wtorek, 29 sierpnia, spółka CPK. Zarzuca posłom Szczerbie i Jońskiemu stawianie tez oderwanych od rzeczywistości. Pada również stwierdzenie, że finansowanie inwestycji portu w Baranowie nie uwzględnia wpływów ze sprzedaży nieruchomości.

Premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że grunty Lotniska Chopina zostaną wniesione do państwowej spółki i będą chronione przed prywatyzacją.

"GW" przypomina jeszcze sytuację z 2018 roku, gdy Patryk Jaki, nominat PiS, określił port na Okęciu jako nieprzepustowy i prowincjonalny. Gdy warszawiacy wstawili się za Lotniskiem Chopina w ankietach przedwyborczych, zmienił zdanie, że Okęcie mogłoby zostać "lotniskiem lokalnym".

Wśród polityków PiS padały określenia, że CPK odciąży port w Warszawie. Jednocześnie w tym okresie Mikołaj Wild, wtedy pełnomocnik rządu ds. inwestycji w Baranowie, postanowił zamówić nowe analizy, ale ich wyniki nie zostały opublikowane. 

– Zarówno w obecnym studium rozwoju Warszawy, jak i projekcie nowego do 2050 roku, a także w założeniach do planu ogólnego miasta nie jest przewidywana zmiana funkcji terenu, na którym funkcjonuje Lotnisko Chopina – informuje Wyborczą Monika Beuth, rzeczniczka stołecznego ratusza.

Pierwszy część lotniska w Baranowie, czyli dwie równoległe drogi startowe i infrastruktura do obsługi 40 mln pasażerów, ma zostać uruchomiona w 2028 roku. Dzisiaj ogłoszono, że ruszyły prace przy budowie nowego lotniska.

Czytaj także: