logo
Marek Suski przekonywał w 2018 roku, że z Radomia będzie do Afryki bliżej, niż z Warszawy James Wiseman / Unsplash | Wojciech Olkusnik / East News
Reklama.

Na zorganizowanej przez Polskie Porty Lotnicze konferencji prasowej zapowiedziano, że na radomskim lotnisku pojawią się linie Wizz Air, które obsłużą swoje pierwsze regularne połączenie z tego portu. Będą dwa razy w tygodniu lata na Cypr. Ale prawdziwą bombą jest zapowiedź uruchomienia czarterowych lotów do Szarm el-Szejk w Egipcie. Wystartują 30 października.

Dlaczego bombą? Bo od razu nasuwają się słowa Marka Suskiego, pisowskiego dygnitarza, z roku 2018. Był to czas, gdy ważyły się losy radomskiego lotniska. A Suski, by uwiarygodnić potrzebę jego budowy na nowo, twierdził, że z Radomia będzie do Afryki bliżej, niż z Warszawy.

– Z analiz, które były robione, wynika, że większość Polaków lata na południe Europy czy też do krajów afrykańskich. Czyli lotnisko położone na południe od Warszawy jest bardzo dogodne dla przewoźników i dla pasażerów – podkreślał Suski w październiku 2018 roku.

Wtedy jego wypowiedź wzbudziła powszechne rozbawienie, ale Suski dziś triumfuje.

– To, o czym mówiłem, że z Radomia bliżej do Afryki, spełnia się. Żartowano z tych słów, a dzisiaj wszyscy nam tego zazdroszczą – mówił podczas konferencji prasowej, anonsującej nowe kierunki.

Gdzie będzie można polecieć z Radomia?

Nowe trasy z radomskiego lotniska obsłuży niskokosztowy węgierski przewoźnik Wizz Air. Od 30 października ruszą czarterowe loty do Szarm el-Szejk w Egipcie. Od 13 grudnia uruchomione zostaną regularne połączenia do cypryjskiej Larnaki.

Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.

Węgierskie samoloty będą tam latać dwa razy w tygodniu, w środy i soboty. A w sezonie letnim 2024 będzie można polecieć do Marsa Alam w Egipcie.

Suski szczęśliwy

Nie bardzo wiadomo, w jakim charakterze Suski występował na konferencji Polskich Portów Lotniczych. Wiadomo jednak, że był wielkim orędownikiem postawienia w Radomiu nowego dużego lotniska.

– Wszyscy inni będą się przyglądać i z zazdrością będą słuchać informacji, że lotnisko w Radomiu jest najlepiej ocenianym lotniskiem przez pasażerów – mówił podczas konferencji prasowej.

– To, o czym mówiłem, że z Radomia bliżej do Afryki, spełnia się. Żartowano z tych słów, a dzisiaj wszyscy nam tego zazdroszczą. Niektóre firmy zajmujące się transportem lotniczym, wzięły to jako swoje hasło reklamowe – pochwalił się.

W konferencji wziął też udział Piotr Henicz, wiceprezes i współwłaściciel biura podróży Itaka. Podał, że jego biuro wysłało z Radomia w świat ok. 10 tysięcy klientów i zamierza poszerzyć ofertę z wylotami z Radomia.

Pierwszy samolot po pięciu latach od bankructwa

Pierwsze lotnisko w Radomiu zostało uruchomione w 2014 r. Wówczas był to port lotniczy Radom–Sadków. Inwestycja miała na celu usprawnienie ruchu lotniczego w odpowiedzi na boom, który wybuchł tuż po wejściu Polski do Unii Europejskiej.

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

Radom potrzebował prestiżu, dodatkowych miejsc pracy i inwestycji, które przyciągną biznes, więc stał się idealnym miejscem na lotnisko. Poza tym posiadał już pas startowy, bo niedaleko działa 42. Baza Lotnictwa Szkolnego. Z kolei blaszany terminal został odkupiony od portu lotniczego Łódź–Lublinek.

Czego zabrakło? Pasażerów i destynacji, do których mogliby latać. W związku z tym w 2018 r. władze portu lotniczego złożyły wniosek o ogłoszenie upadłości.

Nowe lotnisko za 800 mln zł. LOT będzie latał z Radomia

Nowym właścicielem radomskiego lotniska zostało Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze". Zarówno przedstawiciele państwowego giganta, jak i politycy Zjednoczonej Prawicy przekonywali, że nowy port lotniczy będzie większy, bardziej nowoczesny i lepiej przystosowany do oferty przewoźników.

Budowa nowego lotniska ruszyło w 2019 r. i pochłonęła 800 mln zł. Loty z Radomia pierwsze ogłosiły Polskie Linie Lotnicze LOT.

W sierpniu 2023 roku port lotniczy w Radomiu pochwalił się, że w trzy miesiące odprawił ponad 44 tysiące pasażerów. To tyle, ile każdego dnia średnio wylatuje z portu im. Chopina.